Michał Kubiak: Stać obok mistrzów olimpijskich to wielki honor
- Chciałbym podkreślić obecność siedmiu tysięcy kibiców. Niezależnie od tego, z kim gramy, chcemy dać ludziom na trybunach radość. Myślę, że tak było dzisiaj - powiedział w wywiadzie po meczu Polska - Azerbejdżan Michał Kubiak. Podopieczni Vitala Heynena pewnie wygrali 3:0, a po spotkaniu odebrali symboliczne Płomienie Nadziei od złotych medalistów olimpijskich z 1976 roku.
Marcin Lepa: Jako drugi po naszym trenerze odebrałeś ten symbol. Odbierasz go jako zaszczyt, dodatkową presję, czy starasz się o tym nie myśleć?
Michał Kubiak: Ceremonia była bardzo sympatyczna. Każdy z nas jest dumny, że może być w reprezentacji, która pojedzie na igrzyska. Stać obok mistrzów olimpijskich to zawsze jest przyjemność i honor. Pogratulowaliśmy im, oni życzyli nam powodzenia.
ZOBACZ TAKŻE: Legendy polskiej siatkówki wsparły olimpijczyków. Biało-Czerwoni otrzymali Płomienie Nadziei (WIDEO)
Panowie w studiu się zastanawiali, kto się lepiej bawił? Ci, którzy byli na boisku, kibice, czy może wy w kwadracie dla rezerwowych?
Ja bym nie przejmował się tym, co było na boisku. Chciałbym podkreślić obecność siedmiu tysięcy kibiców. Niezależnie od tego, z kim gramy, chcemy dać ludziom na trybunach radość. Myślę, że tak było dzisiaj. Dziękujemy, że byliście z nami. Jutro jest kolejny dzień, więc zapraszamy.
Czy kibice zobaczą jutro kapitana na boisku?
To jest pytanie do trenera, ale jest taki plan, że wyjdę.
Całość w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl