UFC 264: Conor McGregor zniesiony do szatni na noszach. Mimo kontuzji humor dopisywał Irlandczykowi
Walka z Dustinem Poirierem (28-6, 14 KO, 7 SUB) nie poszła po myśli Conora McGregora (22-6, 19 KO, 1 SUB). Nie dość, że Irlandczyk przegrał pojedynek, to jeszcze nabawił się kontuzji. Jednak kiedy był znoszony do szatni przez medyków, dopisywał mu humor.
Na gali UFC 264 McGregor po raz kolejny udowodnił, że bez względu na warunki, nadal potrafi wcielić się w rolę showmana. Mimo że przegrał swoje starcie z Poirierem, uwaga większości kibiców i tak była zwrócona w jego kierunku.
ZOBACZ TAKŻE: Dustin Poirier znów górą! Fatalna kontuzja Conora McGregora
W wywiadzie po walce Irlandczyk nie wyglądał na zdewastowanego ani wynikiem, ani przebiegiem starcia. Zapowiedział, że nie jest to jeszcze koniec jego starcia z Poirierem, tym samym wzbudzając radość, wśród kibiców, obecnych w Las Vegas.
Still Notorious. #UFC264 pic.twitter.com/rTQ3yA1IvX
— UFC Europe (@UFCEurope) July 11, 2021
Kiedy medycy przewozili go na noszach do szatni, "Notorious" nadal wchodził w interakcje ze swoimi fanami, przybijając z nimi piątki. Jak widać Irlandczyk ma swoich wielbicieli, którzy chętnie zobaczą go jeszcze w klatce.