UFC 264: Tai Tuivasa z błyskawicznym nokautem. Po zwycięstwie znowu pił piwo z butów kibiców (WIDEO)
UFC 264: Tai Tuivasa znów to zrobił! Wypił kilka piw z obuwia kibiców
UFC 264: Tai Tuivasa - Greg Hardy. Skrót walki
Na gali UFC 264 Tai Tuivasa (13-3, 11 KO) błyskawicznie pokonał Grega Hardy'ego (7-4, 6 KO). Po zwycięstwie Australijczyk dopełnił swojej tradycji, pijąc piwo z butów kibiców.
Pojedynek Tuivasa - Hardy zakończył się już w pierwszej rundzie. Chociaż walka zapowiadała się na wyrównaną, to nadzieje kibiców na zaciętą rywalizację zostały szybko zweryfikowane. Australijczyk został zepchnięty do siatki, ale wyśmienicie poradził sobie w trudnej sytuacji. Po uniknięciu jednego z ciosów Amerykanina, sam wyprowadził uderzenie, które znokautowało rywala.
ZOBACZ TAKŻE: Dustin Poirier: McGregor powiedział, że odeśle mnie w trumnie. Tak się nie mówi
Po walce Tuivasa zrobił w show w swoim stylu. Najpierw w oktagonie krzyczał do swoich wielbicieli, pokazując radość po wygranym starciu.
Natomiast kiedy schodził do szatni, pił piwo z butów, podawanych mu przez kibiców. Jeden z fanów do napoju postanowił dodać ostrego sosu, co nie do końca spodobało się 28-latkowi. Australijczyk stwierdził, że najlepszym rozwiązaniu problemu palącego języka było... wypicie kolejnego trunku.
Przejdź na Polsatsport.pl