Dookoła Mazowsza: 24 drużyny na starcie 64. edycji
24 sześcioosobowe zespoły staną w środę na starcie pierwszego etapu 64. kolarskiego wyścigu Dookoła Mazowsza. Z numerem 1. pojedzie triumfator poprzedniej edycji Czech Michael Kukrle z ekipy Elkov-Kasper.
Czteroetapowy wyścig przebiegać będzie szosami Mazowsza odwiedzając Teresin, Baboszewo, Grodzisk Maz. i Kozienice. Niemal całkowicie płaskie etapy przebiegają po rundach i mają od 160 do 170 kilometrów. Obok dziewięciu polskich zespołów, z najsilniejszymi krajowymi ekipami HRE Mazowsze Serce Polski i Voster ATS, wystartują cztery drużyny niemieckie, trzy czeskie, po dwie holenderskie i ukraińskie, a także kolarze z Estonii, Słowenii i... Kuwejtu.
Zobacz także: Piąte igrzyska słynnego kolarza
– Do wyścigu zgłoszona została także drużyna Mass-Vino z Paragwaju, ale po przylocie do Europy została zatrzymana na kwarantannie w Hiszpanii i ich przyjazd stoi pod znakiem zapytania. W ostatniej chwili, z powodu pozytywnych testów, odwołała udział jedna z silnych ekip holenderskich – powiedział PAP dyrektor wyścigu Marcin Wasiołek.
Główny organizator imprezy przyznał, że przygotowania mocno komplikują rygory sanitarne i antycovidowe procedury wprowadzone przez Międzynarodową Unię Kolarską (UCI). Każda impreza musi zatrudnić specjalistę ds. Covid-19, prowadzić na swój koszt testy obsługi i sędziów. Spore obowiązki spadają także na ekipy kolarskie – warunkiem dopuszczenia do wyścigu jest wykazanie się negatywnymi wynikami testów w specjalnie utworzonej aplikacji UCI.
– Nie ukrywam, że te szczególne warunki mają duży wpływ również na koszty organizacyjne całego przedsięwzięcia. Budżet udało się dopiąć dzięki wielkiemu zaangażowaniu, także finansowemu, miejscowości współorganizujących poszczególne etapy. Przypomnę, że w ubiegłym roku Dookoła Mazowsza był pierwszym wyścigiem z kalendarza UCI, który udało się przeprowadzić w Europie. Nasza impreza zyskała wówczas wysoką opinię kolarskiej federacji, a my zgromadziliśmy cenne doświadczenia – przypomina dyrektor Wasiołek.
Wyścig po szosach Mazowsza tradycyjnie słynie z bardzo szybkiego tempa na poszczególnych etapach i efektownych finiszowych końcówek. Jest także atrakcyjny dla kibiców, bowiem na każdym z etapów kolarz walczą na trasach okrężnych i można kilkakrotnie obserwować przejazd peletonu stojąc na linii mety lub na wybranym odcinku trasy.
W gronie kandydatów do końcowego zwycięstwa, obok Polaków, z bardzo szybkim Alanem Banaszkiem (HRE Mazowsze Serce Polski) na czele, są bardzo doświadczeni zawodnicy czeskiej ekipy Elkov-Kasper z dwójką zwycięzców poprzednich edycji - Michaelem Kukrle (2020) i Aloisem Kankovskim (2017). Groźni będą Niemcy, z kilkoma bardzo szybkimi torowcami, Holendrzy i Norwegowie. Prognozy przewidują dość zmienną aurę, a przy wietrznej pogodzie możliwe są także na trasie ataki i ucieczki, które mogą pogodzić najszybszych zawodników peletonu.
Wyścig Dookoła Mazowsza ma bogate tradycje, pierwsza edycja odbyła się siedemdziesiąt lat temu, w 1951 roku. Organizatorzy – stowarzyszenie Mazovia Team - powołują się przy tym na czasy jeszcze bardziej odległe, na pierwszy na terenie Polski etapowy wyścig kolarski dookoła województwa mazowieckiego z 1925 roku.
Wśród triumfatorów imprezy są najlepsi polscy kolarze ze Stanisławem Królakiem, Zenonem Czechowskim, Ryszardem Szurkowskim, Lechosławem Michalakiem, Andrzejem Sypytkowskim. Ostatnim polskim kolarzem, który triumfował w imprezie był w 2019 roku Stanisław Aniołkowski, wówczas zawodnik CCC Development, późniejszy mistrz kraju.
Program 64. Wyścigu Dookoła Mazowsza:
14 lipca – 1. etap – wokół Teresina (168 km)
15 lipca – 2. etap – Baboszewo-Baboszewo (168 km)
16 lipca – 3. etap – wokół Grodziska Maz. (165 km)
17 lipca – 4. etap – Kozienice – Kozienice (165 km).