Łukasz Piszczek zadebiutował w "nowym" klubie. Nie wszystko poszło zgodnie z planem
Były reprezentant Polski zadebiutował w barwach LKS Goczałkowice-Zdrój, jednak nie mógł rozegrać pełnych 90 minut. Na przeszkodzie stanęła pogoda.
Po 11 latach spędzonych w Borussii Dortmund Łukasz Piszczek wrócił do Polski. Dwukrotny mistrz Niemiec przeszedł do zespołu LKS Goczałkowice-Zdrój, gdzie zaczynał swoją piłkarską karierę.
Zobacz także: Bartosz Rymaniak w Górniku Łęczna
Piszczek zdążył już zadebiutować w "nowym" zespole. Były reprezentant Polski wystąpił jako kapitan w meczu towarzyskim z KS Unia Turza Śląska. Jednak 36-latek nie zagrał pełnych 90 minut. Na kwadrans przed zakończeniem podstawowego czasu gry spotkanie musiało zostać przerwane z powodu szalejącej burzy. Starcie zakończono przy wyniku 1:0 dla LKS Goczałkowice-Zdrój.
Zwycięstwo @lksgoczalkowice w meczu towarzyskim z KS Unia Turza Śląska (1:0).
— LKS Goczałkowice-Zdrój (@lksgoczalkowice) July 14, 2021
Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Damian Baron. Ze względu na występujące lokalnie burze mecz został przerwany około 75'.#GOLczałkowice #sparing #liga3 pic.twitter.com/KS5jsvmBrv
Obrońca już od dawna zapowiadał swój powrót w rodzinne strony. Najpierw we współpracy z Borussią Dortmund otworzył akademię piłkarską, której zadaniem jest szkolenie młodych piłkarzy. Przejął również rolę właściciela klubu, a po odejściu z Bundesligi stał się piłkarzem zespołu ze Śląska.
- Łukasz prawdopodobnie będzie obrońcą. Wiadomo, że w zależności od potrzeb może zagrać wszędzie, ale zacznie tam, gdzie grał w Dortmundzie. Jeszcze okaże się, czy na boku, czy na środku. To pokażą sparingi. Chcemy mieć dwa warianty ustawienia – trójką i czwórką w obronie, by móc dostosowywać się do przeciwników albo też ich zaskakiwać - tłumaczył grający trener LKS, Damian Baron.
Przejdź na Polsatsport.pl