Tokio 2020: Długa lista obostrzeń, czyli pierwsze igrzyska w czasach pandemii
Rozpoczynające się 23 lipca igrzyska w Tokio będą pierwszą imprezą tej rangi od wybuchu pandemii COVID-19. Mierzący się z zupełnie nowymi dla olimpijskich zmagań realiami organizatorzy przygotowali długą listę obostrzeń, które będą obowiązywać uczestników.
W ciągu ostatnich pięciu miesięcy organizatorzy wysyłali kolejno trzy wersje zasad obowiązujących uczestników igrzysk w stolicy Japonii. Ostateczna została opublikowana w połowie czerwca. Niektóre kwestie w poszczególnych wariantach zmieniały się w zależności od rozwoju sytuacji zdrowotnej na świecie, inne doprecyzowano.
Dodatkowe wymogi dotyczą już okresu przed udaniem się do Kraju Kwitnącej Wiśni. Do wypełnienia było sporo formularzy, każdy musiał opracować m.in. tzw. Plan Aktywności z wykazem miejsc, w których będzie przebywał w ciągu pierwszych 14 dni pobytu w Japonii. Wybór lokalizacji był mocno ograniczony. Konieczne jest także ściągnięcie dwóch aplikacji na telefon, które będą służyć do monitorowania stanu zdrowia, miejsca pobytu oraz potencjalnego grona bliskich kontaktów. Wszystkie osoby akredytowane zaś muszą wykonać dwa testy na obecność koronawirusa - pierwszy w ciągu 96 godzin przed wylotem, a drugi w ciągu 72 godzin. Po wylądowaniu zostaną poddani kolejnemu.
Zobacz także: Siatkarze już w Japonii. Woicki zwrócił uwagę na ważną kwestię
Później zawodnicy będą skazani na przebywanie głównie w swoich pokojach oraz na dedykowanych ich dyscyplinom obiektach. Nie wolno im spacerować po mieście, odwiedzać rejonów turystycznych, sklepów, restauracji, barów i siłowni. Mają też zakaz korzystania z transportu publicznego, o ile nie jest to jedyny sposób, by dostali się na obiekty olimpijskie.
Przestrzeganie zasad higieny oraz ograniczanie styczności z innymi to absolutna podstawa. Uczestników zbliżających się zmagań olimpijskich czeka funkcjonowanie w swoistej "bańce". Zawodnicy mają zaś spędzać czas tylko z osobami, które znalazły się na podanej przez nich wcześniej liście regularnych kontaktów. Nie będą mogli też zasiadać na trybunach podczas rywalizacji w innych dyscyplinach, ale będą mogli pojawić się na występach w ich sporcie. Wówczas muszą nosić maseczkę oraz mają unikać krzyków, dopingowania i śpiewania.
Korzystanie ze stołówki w wiosce olimpijskiej również będzie przystosowane do zasad bezpieczeństwa - konieczne będzie zachowanie dystansu, posiłek należy spożyć możliwie szybko i wprowadzona zostanie opcja "na wynos".
Sportowcy maseczkę będą mogli zdjąć tylko na czas zawodów, treningu, jedzenia i picia, spania oraz krótkich - ograniczonych do 90 sekund - wywiadów z przedstawicielami mediów. Dziennikarze w ich trakcie muszą mieć zasłonięte usta i nos. Ci ostatni z publicznego transportu będą mogli korzystać po 14 dniach pobytu w Japonii. Wcześniej mogą się przemieszczać tylko przy użyciu pojazdów przygotowanych przez organizatorów.
Różnice między zawodnikami i osobami towarzyszącymi a akredytowanymi dziennikarzami widoczna jest także w kwestii kwarantanny po przylocie oraz częstotliwości poddawania testom podczas pobytu w Japonii. Pierwsza grupa od razu może realizować swoje aktywności związane z przygotowaniami do startu. Przedstawiciele mediów z kolei muszą wnioskować o to, by nie nakładano na nich trzydniowej izolacji, a decyzja należy do japońskiego rządu. Zawodnicy i oficjele mają być badani pod kątem COVID-19 codziennie, a dziennikarze każdego z pierwszych trzech dni pobytu, a potem co cztery dni.
Względy bezpieczeństwa będą miały także wpływ na ceremonię dekoracji medalowej. Zawodnik, który wywalczy krążek, będzie miał bowiem sam sobie zawiesić go na szyi.
Bach dodał także, że podczas uroczystości wręczania medali nie będzie tradycyjnego uścisku dłoni ani innych form radości, w tym m.in. obejmowania się podczas składania gratulacji.
Za nieprzestrzeganie tych zasad grożą różnego stopnia konsekwencje - począwszy od ostrzeżenia, po tymczasowe lub stałe odebranie akredytacji i sankcje finansowe.
Nie będą wymagane szczepienia, gdyż - jak podkreślono - nie wszystkie kraje mają do nich odpowiednio dobry dostęp. W związku z tym wszystkich uczestników mają obowiązywać dokładnie te same zasady. Jak podał Międzynarodowy Komitet Olimpijski, zaszczepionych będzie ponad 80 procent mieszkańców wioski olimpijskiej i paraolimpijskiej oraz między 70 a 80 proc. akredytowanych dziennikarzy i osób pracujących dla nadawców igrzysk.
Wszystkie te środki bezpieczeństwa mają uspokoić Japończyków, którzy są niechętni igrzyskom. Większość z nich od dłuższego czasu opowiadała się za ich odwołaniem bądź kolejną zmianą terminu.
Dla zwiększenia bezpieczeństwa organizatorzy i MKOl naciskali na zmniejszenie liczby osób towarzyszących w poszczególnych ekipach. Zrezygnowano też z wielu wydarzeń okołoolimpijskich.
W związku z wprowadzeniem obowiązującego do 22 sierpnia stanu wyjątkowego w Tokio z powodu rosnącej liczby przypadków zakażenia koronawirusem organizatorzy igrzysk zdecydowali zaś, że zawody odbywać się będą bez udziału kibiców. Wcześniej zakładano, że wstęp na nie będzie mieć tylko ograniczona liczba lokalnych widzów. Już w marcu ogłoszono, że zabraknie fanów z zagranicy.
Pierwotnie igrzyska w Tokio miały się rozpocząć 24 lipca 2020 roku, ale cztery miesiące wcześniej MKOl i gospodarze imprezy ogłosili jej przełożenie z powodu pandemii. Nowa data ceremonii otwarcia to 23 lipca, a zamknięcia 8 sierpnia 2021.
Przejdź na Polsatsport.pl