Rajd Estonii: Festiwal prędkości, dobre tempo Kajetana Kajetanowicza
Blisko 130 kilometrów podzielonych na osiem odcinków specjalnych mieli dziś do pokonania zawodnicy rywalizujący w Rajdzie Estonii. Siódma runda rajdowych mistrzostw świata jest także czwartym startem dla Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka.
Polacy pokazali w piątek dobre tempo, walcząc w czołówce swojej kategorii i pokonując wiele załóg fabrycznych. Reprezentanci Lotos Rally Team przed sobotnim etapem plasują się tylko dwie sekundy za podium!
ZOBACZ TAKŻE: Max Verstappen najszybszy na treningu na Silverstone
- Samochód spisuje się dobrze i jest naprawdę mocny, wytrzymał dzisiaj sporo skoków. Jestem zadowolony z jazdy, czerpię z niej sporą przyjemność, mamy jednak trochę do poprawy. Postaram się załapać dzisiaj trochę oddechu, dobrze wyspać i jutro ruszamy do walki. Rywalizacja jest bardzo zacięta, tniemy się na ułamki sekund, ale wiedzieliśmy, że tak będzie. Rajd Estonii to kwintesencja tego sportu - duże hopy, dalekie skoki i szybkie zakręty. Tutaj każdy szczegół jest ważny. Trzeba po prostu wsiąść do tego pociągu i od samego początku jechać bardzo szybko. Sobota w dużej mierze składa się z zupełnie nowych odcinków specjalnych, przed którymi postaramy się jeszcze skorygować ustawienia samochodu. Jesteśmy przygotowani do dalszej walki i jutro na pewno nie odpuścimy - skomentował Kajetan Kajetanowicz, reprezentant LOTOS Rally Team.
Przejdź na Polsatsport.pl