UFC wiedziało o kontuzji Conora McGregora? Wszedł do klatki z urazem
Trzecia walka Conora McGregora z Dustinem Poirierem zakończyła się po tym, jak Irlandczyk doznał kontuzji. Jak się okazało, istniało wysokie prawdopodobieństwo odwołania tego pojedynku. McGregor, jak stwierdził, wyszedł do walki kontuzjowany, o czym UFC wiedziało.
- Do walki wyszedłem kontuzjowany - powiedział McGregor na Instagramie. - Ludzie pytali mnie, kiedy złamałem nogę. Zapytaj Danę White'a, zapytaj UFC, zapytaj głównego lekarza UFC. Oni o wszystkim wiedzieli. Moja noga podczas wchodzenia do klatki była już naruszona - dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Dustin Poirier znów górą! Fatalna kontuzja Conora McGregora
Jeśli wierzyć na słowo McGregorowi, to wygląda na to, że wychodząc do walki niejako "uratował" sportowe widowisko i zagwarantował organizacji pokaźny zysk. To właśnie walka tych dwóch topowych zawodników rozpalała kibiców, a trash talk prowadzony między nimi generował w Internecie olbrzymie zasięgi. Może być też tak, że Irlandczyk wypowiedzianymi kilka dni po walce słowami stara się usprawiedliwić swoją przegraną.
W każdym razie, przepłacił to bólem i drugą porażką z rzędu. Dwa dni po walce przeszedł operacje, ale jego powrót do zdrowia będzie trwał kilka miesięcy.
ZOBACZ TAKŻE: Dustin Poirier nazwał Conora McGregora chuliganem i łobuzem
Stanowisko szefa UFC wobec wyznania Irlandczyka nie jest jeszcze znane. Wiadomo natomiast, że rozmyśla na temat zorganizowania kolejnej, już czwartej, irlandzko-amerykańskiej walki. - McGregor wróci pełni zdrowia i zrobimy rewanż, chociaż sam nie wiem - stwierdził po walce wieczoru gali UFC 264.
White bierze pod uwagę, że zanim do rewanżu dojdzie, Poirier stoczy kolejny pojedynek. Spekuluje się, że miałoby być to starcie o pas z aktualnym mistrzem UFC w wadze lekkiej Charlesem Oliveirą.
Skrót walki Conor McGregor - Dustin Poirier 3:
