Holenderski piłkarz spoliczkowany przez Zlatana Ibrahimovica. Wszystko przez pocałunek...
Andy van der Meyde zdradził nieznaną dotychczas historię z jego epizodu w Ajaksie Amsterdam. Holenderski skrzydłowy przyznał, że pocałował Zlatana Ibrahimovica za co został spoliczkowany przez Szweda.
Ciekawe informacje płyną z Holandii, a konkretnie od Andy'ego van der Meyde. Niewielu jest ludzi na świecie, którzy odważyliby się pocałować Zlatana Ibrahimovica, ale jak się okazuje Holender jest śmiałkiem, który tego dokonał.
Obaj zawodnicy grali razem w latach 2001-2003 w Ajaksie Amsterdam, gdzie stanowili o sile ataku holenderskiej drużyny. Obaj mieli nie tylko spore umiejętności, ale równie wielkie osobowości, więc co naturalne w szatni nie brakowało prowokacji i różnych, niecodziennych sytuacji.
ZOBACZ TAKŻE: Wymiana na linii FC Barcelona – Atletico? Szykuje się nieoczekiwany powrót
Na taką zdecydował się van der Meyde, który opisał całą sytuację w programie telewizyjnym VTBL.
„Kiedy byliśmy w Ajaksie, zawsze siedziałem w autobusie obok Zlatana. Kiedyś, kiedy spał, po prostu pocałowałem go w usta. Kilka sekund później dostałem uderzenie w twarz" - powiedział Holender.
Van der Meyde znacznie częściej niż z osiągnięć piłkarskich jest znany z powodu skandali jakie wywoływał. W trakcie gry w Evertonie piłkarz był bohaterem prasy bulwarowej, głównie ze względu na nadużywanie alkoholu i kokainy.
