Bogdan Wilk: Chcemy być w czołówce
Piast Gliwice krótko przed startem piłkarskiej ekstraklasy sprzedał do japońskiego Nagoya Grampus napastnika Jakuba Świerczoka i pozyskał z hiszpańskiego SD Eibar pomocnika Damiana Kądziora.
Uczestnik tegorocznych Mistrzostw Europy Świerczok był najskuteczniejszym graczem gliwiczan w minionym sezonie (15 goli w lidze).
- Kuba był jednym z naszych czołowych zawodników, nastrzelał dużo goli, bardzo nam pomógł, ale teraz otwiera się szansa dla innych – dodał Bogdan Wilk, dyrektor sportowy Piasta Gliwice.
ZOBACZ TAKŻE: PKO BP Ekstraklasa: Damian Kądzior w Piaście Gliwice!
Nie ukrywał, że kadra Piasta może się jeszcze zmienić przed zamknięciem okienka transferowego.
- Drużyna jest przygotowana do startu sezonu. Ostatni sparing z bardzo wymagającym rywalem (mistrz Czech Slavia Praga 1:1) był obiecujący. Zarówno wynik, jak i gra wyglądały dobrze, ale coś się jeszcze może wydarzyć – zauważył.
Przypomniał, że w klubie nigdy przed sezonem nie zakładano zajęcia konkretnego miejsca w tabeli.
- Oczywiście chcemy być jak najwyżej. Układamy zespół możliwie najsilniejszy. Przez minione trzy lata plasowaliśmy się w czołówce (mistrzostwo, brązowy medal, szóste miejsce), i - bez dwóch zdań - chcemy to podtrzymać. Taki jest plan – stwierdził Wilk.
W poprzednich rozgrywkach zespół trener Waldemara Fornalika miał słaby początek, a rozkręcał się w miarę upływu czasu.
- Piłkarze teraz porządnie odpoczęli po zwariowanym – pod każdym względem – sezonie. Nie gramy w europejskich pucharach, czas pracuje na naszą korzyść. Mamy w drużynie kilka nowych twarzy, na każdej pozycji jest konkurencja. Młodzi mają kogo podpatrywać, od kogo się uczyć – podsumował.
Mający na koncie sześć występów w reprezentacji Polski Kądzior wrócił do Polski po trzech latach.
„Mistrz ostatniego podania” grał w przeszłości m.in. w Górniku Zabrze, skąd trzy lata temu wyjechał do chorwackiego Dinama Zagrzeb. Z tym zespołem dwa razy wywalczył mistrzostwo kraju, przeniósł się do Eibar, a ostatnio był wypożyczony do tureckiego Alanyasporu.
Świerczok rok temu został wypożyczony na jeden sezon z bułgarskiego Łudogorca Razgrad. Po zakończeniu tego okresu działacze skorzystali z opcji „wykupu” snajpera i podpisania z nim rocznej umowy, a następnie wytransferowali gracza do Japonii.
Latem rozstali się z Piastem także kapitan Gerard Badia, pomocnicy Sebastian Milewski i Javier Ajenjo Hyjek oraz obrońcy Bartosz Rymaniak i Piotr Malarczyk.
Gliwiczanie pozyskali natomiast hiszpańskiego napastnika Alberto Torila, jego rodaka, środkowego obrońcę Miguela Munoza (obaj z Realu Murcia), pomocnika Michaela Ameyawa z pierwszoligowego Widzewa Łódź, a z warszawskiej Legii przyszedł 18-letni obrońca Ariel Mosór.
Kontrakt z Piastem przedłużył m.in. doświadczony pomocnik, 49-krotny reprezentant Polski, 35-letni Tomasz Jodłowiec. Szkoleniowcem pozostał pracujący w klubie od września 2017 Waldemar Fornalik.
Gliwiczanie byli latem na dwóch zgrupowaniach – w Arłamowie i w Austrii – i rozegrali cztery sparingi. Kolejno pokonali czeskiego trzecioligowca Frydek-Mistek 3:1, pierwszoligowe Sandecję Nowy Sącz 3:0 i GKS Jastrzębie-Zdrój 2:0, a na koniec zremisowali z mistrzem Czech Slavią Praga 1:1.
Przejdź na Polsatsport.pl