Ireneusz Mamrot: Chcemy grać o coś więcej niż środek tabeli
Jagiellonia Białystok w nowym sezonie ekstraklasy chce grać o lepsze miejsca niż środek tabeli - ocenił trener białostoczan Ireneusz Mamrot. Zespół wzmocnili m.in. związani wcześniej z tym klubem doświadczeni piłkarze Michał Pazdan i Dani Quintana.
Sezon 2020/2021 Jagiellonia Białystok skończyła na dziewiątym miejscu w tabeli ekstraklasy.
ZOBACZ TAKŻE: PKO BP Ekstraklasa: Damian Kądzior w Piaście Gliwice!
W trakcie poprzedniego sezonu klub rozstał się z trenerem Bogdanem Zającem, a w końcowej części minionego sezonu zespół prowadził tymczasowo asystent Rafał Grzyb. Na początku czerwca klub podpisał umowę z "nowym" trenerem Ireneuszem Mamrotem, który pracował z tym zespołem w latach 2017-2019.
Mamrot i władze Jagielloni już wtedy zapowiadały powrót drużyny na stałe do ligowej czołówki i rozwój klubu.
- Chcemy grać o coś więcej niż środek tabeli i chcemy, żeby zespół wrócił do takiej gry, jaka była kiedyś, do gry o wyższe cele. Na pewno nie będzie to łatwe, ale nie chcemy zadowolić się miejscem w środku tabeli - powiedział we wtorek Mamrot.
Głównym etapem przygotowań drużyny do nowego sezonu był wyjazd na 12-dniowy obóz przygotowawczy do Kępy (Mazowieckie). Na zgrupowanie pojechało 28 piłkarzy, w tym aż czternastu młodzieżowców.
W trakcie przygotowań zespół rozegrał pięć sparingów. Trzy odbyły się podczas zgrupowania w Kępie: z Legią Warszawa (0:2), z Radomiakiem Radom (1:4), z Wigrami Suwałki (1:1). Następnie w Kielcach białostoczanie zmierzyli się z cypryjskim Arisem Limassol, sparing zakończył się remisem (1:1). Ostatni sparing Jagiellonia rozegrała z Górnikiem Łęczna na swoim boisku na tydzień przed początkiem sezonu, spotkanie skończyło się wygraną białostoczan (4:0).
Mamrot mówił, że ten okres przygotowawczy był dłuższy, co go bardzo cieszy.
- Mieliśmy więcej czasu na przygotowanie fizyczne i przede wszystkim na treningi taktyczne. Mieliśmy też dłuższe zgrupowanie i to są na pewno plusy tego okresu - powiedział trener. Mówiąc o minusach, wskazał na kontuzje w sparingach.
Jeszcze przed obozem kontuzjowany był m.in. Ivan Runje, Paweł Olszewski, Bartosz Kwiecień i Bartosz Bida. Mamrot mówił, że ci zawodnicy na pewno nie zagrają podczas pierwszego meczu ekstraklasy. Powiedział, że Runje zaczął już trenować, do treningów ma też niebawem wrócić Kwiecień i Olszewski.
W letniej przerwie zaszło też kilka zmian w klubie. Jagiellonia pozyskała dwóch zawodników, którzy już grali w barwach żółto-czerwonych, obrońcę Michała Pazdana, który grał w tym klubie w latach 2012-15, a później bronił barw Legii Warszawa, a następnie tureckiego MKE Ankaragucu. Po siedmiu latach od odejścia z Jagiellonii, wraca hiszpański ofensywny pomocnik Dani Quintana.
Wśród innych zawodników pozyskanych w letniej przerwie znaleźli się m.in. Hiszpan Israel Puerto oraz Kacper Tabiś i Michał Surzyn.
Z końcem poprzedniego sezonu nie przedłużono umów na kolejny m.in. z byłymi reprezentantami kraju Maciejem Makuszewskim i Arielem Borysiukiem. Wcześniej klub informował też o rozstaniu z ukraińskim stoperem Myrosławem Mazurem i kanadyjskim skrzydłowym Krisem Twardkiem.
Z klubem rozstał się też napastnik Jakov Puljic, który od nowego sezonu będzie bronił barw węgierskiego Puskas Akademia FC. Napastnik podczas 1,5 roku gry w żółto-czerwonych barwach należał do czołowych strzelców "Jagi" - zdobył łącznie 17 bramek.
Mamrot pytany o transfery, powiedział, że okienko transferowe jest wciąż otwarte. Dodał, że wciąż obserwują zawodników, którzy mogliby grać na pozycji defensywnego pomocnika i - jak podkreślił - jeśli znajdą odpowiedniego, to będą chcieli podpisać z nim umowę.
Jagiellonia zainauguruje sezon w sobotę na swoim boisku, gdzie o 17.30 podejmie Lechię Gdańsk.
Przejdź na Polsatsport.pl