PKO BP Ekstraklasa: Utrzymanie głównym celem Górnika Łęczna
Po lepszym niż zakładano wyniku i wywalczeniu awansu do PKO BP Ekstraklasy, celem piłkarzy Górnika Łęczna w najbliższym sezonie będzie przede wszystkim walka o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. To jest zadanie numer jeden ekipy trenera Kamila Kieresia.
Najlepszy obecnie zespół Lubelszczyzny po raz trzeci awansował do krajowej elity, tym razem po czteroletniej nieobecności. Okoliczności awansu, klubowy budżet oraz bardzo krótki okres na przygotowanie do nowego sezonu i dokonanie stosownych korekt w kadrze sprawiają, że zasadniczym celem piłkarzy Górnika Łęczna będzie przedłużenie pobytu w Ekstraklasie.
Zobacz także: Damian Kądzior w Piaście Gliwice!
W odróżnieniu od pozostałych zespołów ekstraklasy łęcznianie rozegrali zaledwie jedno spotkanie kontrolne, w minioną sobotę przegrywając 0:4 w Białymstoku z Jagiellonią, co już u progu rozgrywek stawia ich w sytuacji mało komfortowej.
Kierownictwo klubu, zachowując dotychczasową politykę kadrową i już wcześniej podpisując stosowne umowy, zdecydowało, iż większość piłkarzy walczących o ekstraklasę będzie miało szanse się w niej zaprezentować.
"Zasadniczy trzon dotychczasowego zespołu pozostaje. Tak postąpiliśmy przed rokiem po awansie do pierwszej ligi i tę zasadę stosujemy teraz, choć oczywiście zawieramy kilka nowych kontraktów, mających zwiększyć siłę drużyny" - przyznał prezes klubu Piotr Sadczuk.
Do zespołu dołączyli doświadczeni już piłkarze, jak Janusz Gol (Dinamo Bukareszt), Bartosz Rymaniak (Piast Gliwice) czy Daniel Dziwniel (Sandecja Nowy Sącz) oraz młodzieżowcy wypożyczeni na najbliższy sezon - Kryspin Szcześniak z Pogoni Szczecin i Marcin Król z Motoru Lublin.
Z Łęczną pożegnali się natomiast: Aron Stasiak i Karol Struski, którym skończył się okres wypożyczenia, odpowiednio, z Pogoni Szczecin i Jagiellonii Białystok, Kamil Rozmus (do Motoru Lublin), Bartłomiej Kukułowicz (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) oraz Gabriel Matei, Marcin Stromecki i Igor Korczakowski, których kontrakty wygasły.
Dwa i pół roku temu dwuosobowy zarząd Piotr Sadczuk i Sebastian Buczak rozpoczął proces systemowego racjonalizowania działań w klubie, który miał poważne zadłużenie. Porządkując sprawy finansowe nie zaniedbywano jednak kwestii sportowych, a istotną wagę przywiązywano też do funkcjonowania młodzieżowej akademii. W maju 2019 roku prowadzenie pierwszej drużyny powierzono Kamilowi Kieresiowi.
Mając wsparcie głównie w kopalni węgla kamiennego w Bogdance, ale także m.in. w samorządowych władzach województwa, powiatu i miasta Łęczna klub regularnie wywiązuje się ze swoich zobowiązań finansowych, łącznie z tymi, które wynikają z systematycznie zmniejszanego zadłużenia.
Po awansie kameralny obiekt w Łęcznej bez problemów dostosowany został do wymogów licencyjnych obowiązujących w ekstraklasie. Piłkarze Górnika grać teraz będą u siebie w odróżnieniu od ostatniego ekstraklasowego sezonu sprzed czterech lat, kiedy mistrzowskie spotkania rozgrywali na Arenie Lublin.
Będzie to ósmy sezon Górnika w ekstraklasie. W dotychczasowych (2003-07 i 2014-17) najwyższe, siódme miejsce zajął w 2005 roku.
W inauguracyjnej kolejce w sobotę o godz. 15 łęcznianie podejmą Cracovię.
Przejdź na Polsatsport.pl