Aleksandar Ilić odszedł z KSW. "Nie udało nam się znaleźć wspólnego języka"
Za pośrednictwem Instagrama Aleksandar Ilić (13-4, 9 KO, 2 SUB) poinformował o odejściu z KSW. Kontrakt Serba z największą polską organizacją wygasł, a negocjacje dotyczące nowej umowy utknęły w martwym punkcie. Dla KSW "Joker" stoczył cztery walki, a jego rywalami byli m.in. Damian Janikowski i Michał Materla.
"Nie udało nam się znaleźć wspólnego języka" - napisał w oświadczeniu Ilić. 32-latek podziękował za szansę występów w KSW swojemu menadżerowi Ivanowi Dijakoviciowi, właścicielom KSW Martinowi Lewandowskiemu i Maciejowi Kawulskiemu oraz matchmakerowi organizacji Wojsławowi Rysiewskiemu.
"To był dla mnie zaszczyt wejść do klatki KSW i walczyć przed polskimi i bałkańskimi kibicami. Dawałem z siebie wszystko dla organizacji i kibiców" - napisał Serb.
ZOBACZ TAKŻE: KSW 62: Organizacja przyznała bonusy (WIDEO)
Przygodę z KSW Serb rozpoczął w 2019 roku. Zadebiutował na KSW 47 w walce z Damianem Janikowskim. Na przestrzeni dwóch rund przeważał Polak, lecz na początku trzeciej odsłony Ilić znokautował byłego zapaśnika efektownym wysokim kopnięciem. Po raz drugi w klatce największej polskiej organizacji "Joker" pojawił się jesienią 2019 roku na gali w Zagrzebiu. Wówczas musiał uznać wyższość Cezarego Kęsika, z którym przegrał przez poddanie w drugiej rundzie.
Kolejną szansę Ilić otrzymał na KSW 55 w październiku zeszłego roku. Po dobrym początku reprezentant Serbii został rozbity ciosami w parterze przez Michała Materlę. Ostatnia walka zawodnika z Belgradu miała miejsce w kwietniu tego roku. Na KSW 60 znokautował Adriana Dudka w pierwszej rundzie.
"Joker" na razie nie zdradził, w jakiej organizacji będzie kontynuował karierę.
Przejdź na Polsatsport.pl