PES zmienia nazwę i będzie za darmo! Konami zdradziło szczegóły
Producent Pro Evolution Soccer potwierdził sensacyjne informacje, które w ostatnim czasie pojawiały się wokół jego sztandarowej serii. Na półki nie trafi dzieło pt. PES 2022, bowiem seria zmieni nazwę na eFootball i będzie odtąd grą free-2-play, co oznacza, że użytkownicy będą mogli pobrać ją za darmo z sieci. Oprócz tego Konami zdradziło też pierwsze najważniejsze szczegóły dotyczące nowo powstałego tworu.
Japończycy z Konami potwierdzili, że od tej pory seria Pro Evolution Soccer będzie nazywała się eFootball. Najważniejszą jednak informacją jest to, że producenci zdecydowali na przejście na dystrybucję cyfrową, która będzie odbywać się w formule free-2-play. Oznacza to, że każdy zainteresowany wzięciem udziału w zabawie, będzie mógł ściągnąć eFootball z sieci i grać za darmo, chyba że zdecyduje się na zakup konkretnych rozszerzeń. Te będą bowiem płatne.
ZOBACZ TAKŻE: Wydawca Pro Evo zerwał kontrakt z Antoinem Griezmannem. Powodem rasistowski wybryk piłkarza
W darmowej wersji gry odblokowane zostaną mecze pokazowe i 9 klubów, natomiast za pieniądze, gracze będą mogli najprawdopodobniej dokupować kolejne tryby, drużyny i pozostałe dodatki. Wciąż nie są znane szczegóły dotyczące dodatkowych treści.
"Wciąż nie wiemy, w jaki sposób nowe drużyny będą dodawane do gry, a dokładny podział trybów gry eFootball oraz sposób zarabiania pieniędzy zostanie ujawniony dopiero w późniejszym terminie. Konami twierdzi jednak, że gra ma być sprawiedliwa i zbalansowana dla wszystkich graczy, pomimo przejścia na model free-to-play, który będzie zawierał podobne do Battle Passa odblokowania zwane Match Passami" - napisali redaktorzy IGN, którzy rozmawiali z producentem serii, Seitaro Kimurą.
Gra trafi na platformy: PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox Series X/S, Xbox One, komputery osobiste (PC), a nawet urządzenia mobilne.
ZOBACZ TAKŻE: Znana streamerka zadźgana przez gracza. Morderca nagrał zbrodnię telefonem
Zimą ma zostać wdrożony pełny cross-play, oznaczający możliwość wspólnej gry użytkowników różnych platform. Posiadacz PlayStation 5 będzie mógł więc zmierzyć się z użytkownikiem Xboksa lub graczem, który w ręku będzie trzymał jedynie smartfona. Mówiąc precyzyjnie - prawie wyłącznie smartfona, gdyż rywalizujący w eFootball na urządzeniach mobilnych, będą musieli uzbroić się w odpowiedni kontroler.
Kolejna wiadomość jest taka, że seria nie będzie dłużej rozwijana na FOX Engine. Konami stworzyło nowy, zupełnie niestandardowy silnik, bazujący na Unreal 4, który w założeniu ma wznieść grafikę i mechanikę produkcji na zdecydowanie wyższy poziom. W grze użyty zostanie też nowy system Motion Matching, który umożliwi czterokrotne zwiększenie animacji, przez co rozgrywka i zachowania piłkarzy na boisku będą o wiele bardziej płynne. Ponadto ogłoszono powrót komentatorów Petera Drury'ego i Jima Beglina (w wersji anglojęzycznej).
Przejdź na Polsatsport.pl