Liga Konferencji: Śląsk Wrocław lepszy od Araratu Erywań w pierwszym meczu drugiej rundy
Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Ararat Erywań 4:2 w pierwszym spotkaniu drugiej rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji UEFA. Dla zespołu Jacka Magiery trafiali Wojciech Golla, Fabian Piasecki i dwukrotnie Robert Pich. Mecz rewanżowy zostanie rozegrany 29 lipca we Wrocławiu.
Pierwszą niezłą okazję do trafienia w 18. minucie mieli gospodarze. Bliski zdobycia gola był Mory Kone. Iworyjczyk trafił jednak w boczną siatkę bramki Michała Szromnika. Dwie minuty później na prowadzenie wyszedł Śląsk. Z rzutu rożnego zacentrował Krzysztof Mączyński. Spod opieki obrońców uwolnił się Wojciech Golla. Obrońca wrocławskiego zespołu znalazł sobie miejsce w polu karnym i strzałem głową pokonał bramkarza Araratu.
W 25. minucie gry do wyrównania doprowadzić mógł Serges Deble, lecz świetną interwencją popisał się Szromnik. Do końca pierwszej połowy niewiele się działo. Śląsk zszedł na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
ZOBACZ TAKŻE: Gorzkie słowa Artura Boruca w środku nocy. "Z takim zaangażowaniem nie pasujemy do Europy"
Po zmianie stron piłkarze Araratu bardzo szybko doprowadzili do wyrównania. Bramkarz Śląska minął się z piłką przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Do futbolówki dopadł Juan Bravo, który strzelił gola wyrównującego. Stracona bramka podrażniła ambicje piłkarzy trenera Magiery. Minutę później centrę ze skrzydła Erika Exposito zamknął Fabian Piasecki. Śląsk ponownie prowadził.
W 59. minucie ponownie bramce Śląska zagroził Kone. W porę jednak zainterweniował Golla. Trzeciego gola piłkarze Śląska zdobyli w 70. minucie gry. Indywidualną akcją zakończoną precyzyjnym strzałem w dolny róg bramki popisał się Robert Pich. Gospodarze zmniejszyli straty w 84. minucie. Strzałem z dystansu gola zdobył Razmik Hakobyan.
Drugie trafienie zmoblilizowało ekipę z Armenii do odważniejszych ataków. W końcówce meczu wrocławianie cofnęli się i skupili się na odpieraniu ataków rywali. Ostatecznie jednak polską drużynę stać było jeszcze na jeden zryw. W 90. minucie gry dośrodkowanie Exposito na gola zamienił Pich. Ekipa z Armenii próbowała jeszcze zmniejszyć straty, lecz ich ataki w doliczonym czasie gry nie przyniosły pożądanego efektu. Przed rewanżem we Wrocławiu Śląsk ma dwubramkową przewagę.
Ararat Erywań - Śląsk Wrocław 2:4 (0:1)
Bramki: Bravo 48, Hakobyan 48 - Golla 20, Piasecki 49, Pich 70, 90
Ararat Erywań: Wsiewołod Jermakow - Juan Bravo (81, Robert Hakobjan), Marko Prljević, Hrajr Mkojan, Żirajr Margarjan - Alik Arakeljan (61, Dawit Manojan), Dimitrije Pobulić (71, Igor Stanojević), Karen Muradjan, Serges Déblé (72, Yacouba Silue), Edgar Malakjan (61, Razmik Hakobjan) - Mory Koné.
Śląsk Wrocław: Michał Szromnik - Szymon Lewkot, Wojciech Golla, Dino Štiglec - Patryk Janasik (74, Bartłomiej Pawłowski), Krzysztof Mączyński (81, Petr Schwarz), Rafał Makowski, Róbert Pich, Víctor García - Fabian Piasecki (65, Waldemar Sobota), Erik Expósito.
Przejdź na Polsatsport.pl