PGE Ekstraliga: Mistrzowie Polski pewnie pokonali GKM Grudziądz

Żużel
PGE Ekstraliga: Mistrzowie Polski pewnie pokonali GKM Grudziądz
fot. Cyfrasport
Unia – GKM 56:34.

Mistrzowie Polski gładko pokonali GKM Grudziądz 56:34 i zrobili kolejny krok w drodze do awansu do rundy play-off. Do składu grudziądzan wrócił mocno poturbowany w ostatnim meczu z Apatorem Toruń Nicki Pedersen. Duńczyk zdobył siedem punktów, ale nie wygrał żadnego wyścigu.

Leszczynianie byli zdecydowanym faworytem spotkania, a goście nigdy wcześniej nie wygrali na stadionie im. Alfreda Smoczyka i tej passy w piątkowy wieczór nie byli w stanie przerwać. Grudziądzanie tylko w pierwszych biegach starali się być równorzędnym przeciwnikiem, ale już w czwartym wyścigu doświadczony Kenneth Bjerre oglądał plecy juniora gospodarzy Kacpra Pludry. Unia wygrała ten bieg 5:1 i prowadziła w całym meczu już 16:8.

 

Zobacz także: Maciej Janowski znów na podium w Grand Prix Czech

 

Przewaga podopiecznych Piotra Barona rosła z każdym kolejnym startem, jedynie w ósmym biegu GKM wygrał podwójnie. To po części przez niefrasobliwe zachowanie kapitana Piotra Pawlickiego, który chciał "ukraść" start i dotknął taśmę. Został wykluczony, a jego miejsce zajął junior Damian Ratajczak, który w parze z Pludrą nie dali rady doświadczonym rywalom – Krzysztofowi Kasprzakowi i Bjerre.

 

Jak się później okazało, było to jedyne zwycięstwo gości w tym meczu. W ekipie mistrza kraju brylował Australijczyk Jason Doyle, który zdobył "płatny" komplet punktów. Imponował też Janusz Kołodziej, który czasami spóźniał starty albo popełniał błędy na pierwszym okrążeniu, ale jednym manewrem potrafił minąć od razu dwóch rywali.

 

Pecha miał natomiast Jaimon Lidsey, który w pierwszym swoim starcie nie spasował motocykla z torem. Potem radził sobie już znacznie lepiej, ale w 10. wyścigu jadąc na prowadzeniu zanotował defekt.

 

 

Przyjezdni nie mieli atutów, ani też liderów, żeby przeciwstawić się dobrze dysponowanym gospodarzom. Momentami walkę na torze próbował podjąć Pedersen, lecz w drugim nominowanym wyścigu zanotował defekt. Poniżej oczekiwań spisali się dwaj żużlowcy, którzy wychowali się na leszczyńskim torze - Kasprzak i Przemysław Pawlicki.

 

Fogo Unia Leszno – ZooLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz 56:34

 

Punkty:

 

Unia: Jason Doyle 14 (3,2,3,3,3), Emil Sajfutdinow 11 (3,2,3,0,3), Janusz Kołodziej 11 (3,3,2,1,2), Piotr Pawlicki 7 (1,3,t,3,0), Jaimon Lidsey 5 (0,3,d,2), Damian Ratajczak 5 (3,0,1,1), Kacper Pludra 3 (1,2,0).

GKM: Norbert Krakowiak 7 (u,2,0,3,2), Nicki Pedersen 7 (2,1,2,2,d), Przemysław Pawlicki 6 (2,1,1,1,1), Krzysztof Kasprzak 6 (1,1,3,0,1), Kenneth Bjerre 5 (1,0,2,2), Mateusz Bartkowiak 3 (2,0,1,0), Seweryn Orgawski 0 (0,0).

 

Najlepszy czas dnia Emil Sajfutdinow – 60,50 w dziewiątym biegu. Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa). Widzów: 3 000.

 

Pierwszy mecz 51:39 dla Unii, która zdobyła punkt bonusowy.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie