Jan Urban: Czuję, że przed nami duże wyzwanie
Jan Urban zadebiutuje w roli trenera piłkarzy ekstraklasowego Górnika Zabrze w niedzielnym meczu z Pogonią w Szczecinie. „Czuję, że przed nami duże wyzwanie” – powiedział szkoleniowiec.
Podkreślił, że szczecinianie są bardzo dobrze zorganizowanym zespołem.
Zobacz także: Bartosz Kapustka z poważną kontuzją. Leczenie może potrwać nawet 9 miesięcy
„Niełatwo im strzelić bramkę, widać długoletnią pracę jednego trenera. U nas trochę się zmieniło – także wśród zawodników. Widzę nasz zespół w dobrej dyspozycji, wiem, że jeden będzie walczył za drugiego, ale nurtuje mnie, jak my zagramy przeciwko takiemu przeciwnikowi” – dodał Urban, który po zakończeniu poprzednich rozgrywek zastąpił w Zabrzu Marcina Brosza.
Wspominał, że jako młody piłkarz Zagłębia Sosnowiec przełamał na szczecińskim stadionie swoją niemoc w grze głową.
„Grałem pod tym względem wtedy słabo i wiedziałem o tym. W wyjazdowym meczu z Pogonią strzeliłem swoją pierwszą bramkę głową. Nie było żadnych dodatkowych treningów, ale po niej uwierzyłem, że potrafię i później może 1/3 goli zdobyłem w ten sposób. To przykład, jak mentalnie może się coś w człowieku odmienić” – zauważył.
Pogoń w czwartek bezbramkowo zremisowała u siebie z chorwackim NK Osijek w kwalifikacjach Ligi Konferencji.
„Wierzę, że jesteśmy dobrze przygotowani i nie popełnimy takich błędów, jak w ostatnim sparingu (1:3 z czeskim Banikiem Ostrawa)” - zauważył.
Przyznał, że nie dziwi go stawianie w klubach na początku sezonu większego nacisku na rozgrywki europejskie.
„Wiem, że to tam są największe pieniądze i prestiż. Robi się tak nawet kosztem ligi, gdzie potem można straty nadrobić. Jednak nie liczę na to, że nam będzie przez to w niedzielę łatwiej” – powiedział.
Gwiazdą Górnika ma być w tym sezonie 130-krotny reprezentant Niemiec Łukasz Podolski, który zadebiutował w sparingu z Banikiem.
„Jest gotowy, sumiennie trenuje, z każdym dniem jest w lepszej dyspozycji fizycznej i będzie mógł grać dłużej. Kadrę na mecz zawodnicy poznają po sobotnim ostatnim treningu” – wyjaśnił szkoleniowiec.
Zadowolenia z przyjścia do zespołu mistrza świata z 2014 roku nie ukrywali jego nowi koledzy.
„Wszyscy mogli zobaczyć, jaką Łukasz prezentuje jakość piłkarską. Bardzo szybko dochodzi do optymalnej formy fizycznej. Nie trzeba nikogo przekonywać, że to duże wzmocnienie. Mam nadzieję, że każdy zawodnik przy nim urośnie, uwierzy w siebie. Zawsze gramy o zwycięstwo, Łukasz ma takie samo podejście” – stwierdził pomocnik Bartosz Nowak.
Przejdź na Polsatsport.pl