21:23 w tie-breaku! Falstart polskich siatkarzy na igrzyskach Tokio 2020

W premierowej partii, po wyrównanym początku (6:6), w środkowej części przewagę uzyskali Polacy (11:7, 14:10). Dobre przyjęcie zagrywki przekładało się na skuteczność w ataku, co pozwalało utrzymywać kilkupunktową zaliczkę. W końcówce kontrolowali sytuację. Asem serwisowym popisał się Bartosz Kurek (23:16), atak Jakuba Kochanowskiego z krótkiej przyniósł piłkę setową (24:17), a uderzenie Aleksandra Śliwki zakończyło tę część meczu (25:18).

Zobacz także: Najstarsi i najmłodsi siatkarze igrzysk Tokio 2020

 

W początkowych fragmentach drugiej odsłony Mateusz Bieniek (2:2) i Kochanowski popisali się asami serwisowymi. To były miłe złego początki, bo w dalszej części tej partii Polacy nie byli w stanie utrzymać jakości zagrywki. Persowie grali zdecydowanie skuteczniej, punktowali w kontrataku, wygrywali sytuacyjne piłki i uzyskali kilka punktów zaliczki (8:13, 12:17). W końcówce utrzymali ją, mimo zrywu biało-czerwonych. Przestrzelona zagrywka dała im piłkę setową, a Milad Ebadipour ustalił wynik tej partii na 22:25.

 

Na początku trzeciego seta dwoma asami serwisowymi popisał się Wilfredo Leon (6:4). Polscy siatkarze przez pewien czas utrzymywali przewagę, ale rywale odrobili straty (14:14). W środkowej części tej partii kilka razy zatrzymali Polaków blokiem i zaczęli uzyskiwać przewagę. Gdy Sa’id Maruf wykorzystał przechodzącą piłkę, było 19:21. Polacy wciąż mieli problemy ze skutecznym kończeniem akcji. Autowe ataki w końcówce przesądziły o porażce 22:25.

 

Biało-czerwoni znaleźli się pod ścianą. W pierwszych akcjach czwartej odsłony uzyskali przewagę, którą rywale odrobili po dwóch zagrywkach Ebadipoura (7:7). Obie ekipy toczyły walkę punkt za punkt i przez pewien czas wynik oscylował wokół remisu. Po dobrych zagrywkach Bieńka podopieczni trenera Heynena odskoczyli na trzy oczka (18:15). W końcówce gra polskiej ekipy bazowała na skuteczności Kurka i Leona. Skuteczny atak przyjmującego przyniósł piłkę setową (24:21), a błąd rywali w polu serwisowym zakończył tę partię (25:22).

 

Spotkanie rozstrzygnął więc tie-break. W nim oglądaliśmy wyrównaną walkę obu ekip. Przy zmianie stron, po punktowym bloku Persów było 7:8. Dwie kolejne akcje wygrali Polacy, ale kilka chwil później, po asie serwisowym Ebadipoura przegrywali 9:10. Zacięta rywalizacja trwała do samego końca. Przestrzelony atak Kurka dał rywalom piłkę meczową (13:14), ale atak Śliwki rozpoczął grę na przewagi. Emocje sięgnęły zenitu. Persowie mieli sześć meczboli, później Polacy dwa... Ostatecznie to Iran wygrał tę wojnę nerwów, a decydujący punkt zdobył Ebadipour (21:23).

 

Najwięcej punktów: Wilfredo Leon (23), Bartosz Kurek (20), Aleksander Śliwka (13), Mateusz Bieniek (10) – Polska; Amir Ghafour, Meisam Salehi, Milad Ebadipour (17) – Iran. Obie ekipy popełniły w tym spotkaniu sporo błędów własnych (40–36).

 

Mecz z trybun Ariake Arena obserwował prezydent RP Andrzej Duda, który wcześniej oglądał m.in. spotkanie koszykarzy 3x3 i deblową konfrontację tenisistów Huberta Hurkacza i Łukasza Kubota.

 

We wcześniejszych meczach grupy A Japonia pokonała Wenezuelę 3:0, a Włochy wygrały z Kanadą 3:2. Kolejnym rywalem reprezentacji Polski będą w poniedziałek Włosi. Do ćwierćfinału awansują cztery najlepsze drużyny z tej grupy.

 

Polska – Iran 2:3 (25:18, 22:25, 22:25, 25:22, 21:23)

 

Polska: Aleksander Śliwka, Fabian Drzyzga, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon – Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Piotr Nowakowski. Trener: Vital Heynen.
Iran: Meisam Salehi, Amir Ghafour, Aliasghar Mojarad, Seyed Mohammad Mousavi, Sa’id Maruf, Milad Ebadipour – Mahdi Marandi (libero) oraz Saber Kazemi, Javad Karimisouchelmaei, Morteza Sharifi. Trener: Władimir Alekno.

 

WYNIKI TURNIEJU SIATKARZY IGRZYSK TOKIO 2020

Przejdź na Polsatsport.pl