Tokio 2020. Hubert Hurkacz: Bardzo się cieszę, że zwyciężyłem pierwsze spotkanie na igrzyskach
- Tuż przed meczem dowiedziałem się, że będę grał z innym przeciwnikiem. Zmieniła się też kolejność w planie gier, ale udało się zaadaptować i zagrałem niezłe spotkanie. Bardzo się cieszę, że zwyciężyłem i będę miał szansę walczyć dalej - powiedział Hubert Hurkacz w rozmowie z Polsatem Sport.
Hurkacz pokonał Luke'a Saville'a 6:2, 6:4 w pierwszej rundzie singla, a cały pojedynek trwał godzinę. Pierwotnie rywalem Polaka miał być Marton Fucsovics, który wycofał się z powodu problemów zdrowotnych.
Zobacz także: Sensacyjna porażka Ashleigh Barty. Andy Murray wycofał się z singla
- Tuż przed meczem dowiedziałem się, że będę grał z innym przeciwnikiem i też jadąc na korty, na oficjalnej stronie widniało, że będę grał trzeci mecz, a ostatecznie okazało się, że to będzie drugi mecz. Dużo tych zmian, ale udało się zaadaptować i zagrałem niezłe spotkanie. Bardzo się cieszę, że zwyciężyłem pierwsze spotkanie na igrzyskach i będę miał szansę walczyć dalej - powiedział Hurkacz.
W kolejnej rundzie rywalem Hurkacza będzie Liam Broady. Reprezentant Wielkiej Brytanii wyeliminował na inaugurację Francisco Cerundolo, a w rankingu ATP jest obecnie notowany na 142. miejscu.
Na igrzyskach w Tokio Polskę reprezentowało w singlu czterech przedstawicieli. W drugiej rundzie, poza Hurkaczem, zagra także Iga Świątek.
Podsumowanie każdego dnia na Igrzyskach Olimpijskich w Studio Tokio codziennie o 20:00 w Polsacie Sport. W programie olimpijczycy, reprezentanci Polski, eksperci komentują najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w Tokio.
A codziennie rano o 8:00, 9:00, 10:00, 11:00 i 12:00 Flesze Studio Tokio, w których informujemy o tym co wydarzyło się na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Przejdź na Polsatsport.pl