Piotr Sierzputowski: Iga Świątek w pewnym momencie się zagubiła
Trener Igi Świątek Piotr Sierzputowski przyznał, że choć Hiszpanka Paula Badosa zagrała bardzo dobrze w meczu drugiej rundy igrzysk w Tokio, to jego podopieczna miała szansę wygrać. - W pewnym momencie jednak się zagubiła - ocenił.
Zajmująca ósme miejsce w rankingu WTA Świątek, która była rozstawiona z numerem szóstym w turnieju olimpijskim, przegrała z 29. w tym zestawieniu Badosą 3:6, 6:7 (4-7).
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek skomentowała swoją porażkę na IO w Tokio
- Hiszpanka zagrała na bardzo wysokim poziomie. Świetnie serwowała, była bardzo konsekwentna. Iga była pod presją, a w takiej sytuacji gra się inaczej niż będąc na luzie. Badosa nie była faworytką tego meczu, mimo że ma obecnie bardzo dobry czas w karierze, bardzo dobry sezon. Grała więc na luzie. Ten mecz był do +uszczypnięcia+. Iga w pewnym momencie się jednak zagubiła - analizował Sierzputowski.
Przypomniał on, że 20-letnia tenisistka wiązała duże nadzieje z debiutanckim występem w igrzyskach. Potwierdzenie tego nastąpiło zaraz po zakończeniu spotkania, gdy rozpłakała się.
- Dla niej to był najważniejszy emocjonalnie występ w tym roku. Dużo ją to porażka kosztowała. Mam nadzieję, że zdoła wypocząć i wrócić do grania miksta za dwa dni - zaznaczył szkoleniowiec.
Na pytanie, czy ze względu oczekiwania wobec tego występu mogło dojść do tego, że młoda zawodniczka chciała wygrać tak bardzo, że aż sama nałożyła na siebie dodatkową presję, trener odparł:
- Jeżeli pojawia się komponent chęci i dawania z siebie wszystkiego, to rodzi się wewnętrzna presja i to zawsze przeszkadza. Idze zawsze zależy na maksa, a tutaj dorzuciła sobie jeszcze troszeczkę, bo to igrzyska - odpowiedział.
Świątek wystąpi w mikście z Łukaszem Kubotem.
- W deblu czy mikście niestety jest trochę więcej elementów losowych. Na mniej rzeczy ma się wpływ, to inna dyscyplina. Nie mam żadnych oczekiwań. Rozmawiałem z Łukaszem i nie zdziwiłbym się, gdyby zdobyli medal. Ale też nie zdziwiłbym się, gdyby odpadli w pierwszej rundzie - zaznaczył trener triumfatorki ubiegłorocznego French Open.