Fortuna 1 Liga: Awans do Ekstraklasy celem Korony Kielce
Piątkowym meczem ze Skrą Częstochowa pierwszoligowi piłkarze Korony Kielce zainaugurują nowy sezon. - Celem drużyny jest awans do ekstraklasy – powiedział Piotr Dulnik, przewodniczący rady nadzorczej Korony i prezes Suzuki Motor Poland, głównego sponsora klubu.
Przed rozpoczęciem nowych rozgrywek kielecki zespół pozyskał ośmiu zawodników: 30-letniego obrońcę Piotra Malarczyka, wychowanka Korony (poprzedni klub Piast Gliwice), 34-letniego napastnika Adriana Frączczaka (Pogoń Szczecin), 27-letniego środkowego obrońcę Michała Koja (Górnik Zabrze), 33-letniego pomocnika Łukasza Sierpinę (Podbeskidzie Bielsko-Biała), 27-letniego obrońcę Adriana Danka (Sandecja Nowy Sącz), 29-letniego bramkarza Konrada Ferenca (Zagłębie Lubin), 18-letniego pomocnika Janusza Nojszewskiego (Mazovia Mińsk Mazowiecki), a z Jagiellonii Białystok został wypożyczony 19-letni napastnik Maciej Bortniczuk.
ZOBACZ TAKŻE: Nowość w Fortuna 1 Lidze! Sędziowie skorzystają z systemu VAR
- Zespół potrzebował wsparcia mentalnego i jakości piłkarskiej. Nasi utalentowani zawodnicy mogą rozwijać się tylko w takich warunkach. Wszystkie ruchy transferowe były przez nas wnikliwie analizowane. Każdy z zawodników jest dla nas wartością dodaną. To mieszanka wybuchowa. Trochę młodości, trochę doświadczenia. Oby szybko eksplodowała – powiedział Dominik Nowak, trener Korony.
W okresie przygotowawczym kielczanie rozegrali pięć sparingów. Odnieśli w nich cztery zwycięstwa i zremisowali z ŁKS Łódź.
- Przy doświadczonych zawodnikach łatwiej jest wprowadzać pewne elementy. Mamy jeszcze rezerwy. Zespół chcemy rozwijać z każdym tygodniem, ale początek jest optymistyczny – dodał szkoleniowiec.
Podczas środowego spotkania z dziennikarzami podsumowano ostatnie miesiące działalności klubu. Od października ubiegłego roku po odkupieniu udziałów od niemieckiej rodziny Hundsdorferów, klub ponownie jest spółką miejską.
- To była spółka z dosyć dużym bagażem i problemami. Jeszcze siedem miesięcy temu klub posiadał zadłużenie w kwocie 17 milionów złotych. Wartość środków pieniężnych na koncie stanowiła tylko 100 tysięcy złotych. Wielu analityków sądziło, że trudno będzie coś z tego zbudować – podkreślił Dulnik. Dodał, że stan klubowych finansów poprawia się z miesiąca na miesiąc. Poinformował, że na koniec czerwca tego roku zadłużenie spółki spadło do 8,3 mln zł.
- Spłacanie zobowiązań jest na bardzo dobrym poziomie, ale daleko od stwierdzenia, że sytuacja jest ustabilizowana. Jest za wcześnie, aby mówić o sukcesie. To będzie możliwe dopiero w sezonie 2022/23, kiedy zadziałają wszystkie elementy naszego planu naprawczego – zaznaczył prezes kieleckiego klubu Łukasz Jabłoński.
Kieleccy działacze nie ukrywają, że celem drużyny w nowym sezonie jest awans do Ekstraklasy.
- Sprowadziliśmy wielu nowych piłkarzy z ekstraklasową przeszłością. Naszym celem jest awans. Nie mówimy o miejscu w barażach, ale bezwzględnej promocji wyżej. To nie jest pompowanie balonika. W innym przypadku dalsza egzystencja z punktu widzenia sponsora mijałaby się z celem – nie ukrywał Dulnik.
Korona nowy sezon zainauguruje już w piątek spotkaniem na własnym stadionie ze Skrą Częstochowa. Początek meczu o godzinie 20:00.
Przejdź na Polsatsport.pl