Tokio 2020: ITF opóźnia początek meczów z powodu upału
Międzynarodowa Federacja Tenisa (ITF) w reakcji na upalną pogodę i kłopoty zdrowotne zawodników zdecydowała się od czwartku opóźnić o cztery godziny rozpoczęcie pierwszych meczów w olimpijskiej rywalizacji w Tokio.
Do tej pory pierwsze gry ruszały o godz. 11:00 czasu lokalnego, teraz przesunięto ich początek na godz. 15:00 (godz. 08:00 w Polsce).
ZOBACZ TAKŻE: "Dokończę mecz, ale co będzie, jeśli umrę?". Szokujące słowa rosyjskiego tenisisty
"Dla zdrowia i samopoczucia zawodników po szeroko zakrojonych konsultacjach ITF zdecydował się na zmianę harmonogramu meczów tenisowych ze względu na wysoką temperaturę i dużą wilgotność, które są obecnie odczuwane w Tokio" - poinformowano w komunikacie.
W środę Daniił Miedwiediew miał problemy z oddychaniem w trakcie meczu z Włochem Fabio Fogninim w 1/8 finału turnieju olimpijskiego tenisistów w Tokio. Jego stanem zdrowia zaniepokoił się sędzia Carlos Ramos. - Dokończę mecz, ale co będzie, jeśli umrę? Czy federacja weźmie odpowiedzialność? - dywagował Rosjanin, który pojedynek z Fogninim rozpoczął o godz. 11:00. Na korcie prosił o przerwę medyczną, próbował skontaktować się też z trenerem.
Miedwiediew nie był pierwszym graczem, który narzekał na upał i godziny rozpoczęcia meczów. Wsparcie otrzymał m.in. od lidera światowego rankingu Novaka Djokovica, który tego dnia dwukrotnie pojawił się na korcie - w singlu i deblu.
- Tenis należy uznać za jeden ze sportów wytrzymałościowych. "Gram w tenisa zawodowo od 20 lat i nigdy nie spotkałem się z takimi warunkami, jakie panują tutaj - zaznaczył 20-krotny zwycięzca imprez wielkoszlemowych.
Przepisy ITF w przypadku ekstremalnych warunków pogodowych pozwalają na 10-minutową przerwę między drugim a trzecim setem, jeśli zgodzą się na to obaj grający. Miedwiediewem wykorzystał ten czas na zimny prysznic.
- Już od pierwszego seta nie czułem się dobrze, miałem kłopoty z oddychaniem, czułem, że moja przepona jest zablokowana. Dlatego prosiłem o pomoc fizjoterapeutę. A w drugim secie po prostu zrobiło mi się ciemno przed oczami. Nie wiedziałem co zrobić, by poczuć się lepiej - tłumaczył.
Rosjanin zdołał jednak dograć do końca mecz i awansować. Tyle szczęścia nie miała Hiszpanka Paula Badosa, która doznała udaru słonecznego w spotkaniu z Czeszką Marketą Vondrousovą i skreczowała po pierwszym secie. Kort opuściła na wózku.
- Szkoda kończyć udział w igrzyskach w taki sposób. Od pierwszego dnia w Tokio staraliśmy się dostosować do warunków, dbałam o swoje ciało możliwie najlepiej, ale dziś wyraźnie odmówiło posłuszeństwa - powiedziała Badosa, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała Igę Świątek.
Zawody olimpijskie odbywają się pod szyldem ITF, w przeciwieństwie do cyklicznych imprez ATP czy WTA. Tenisiści i tenisistki już wcześniej zwracali uwagę, że nieraz upał na kortach jest trudny do wytrzymania i apelowali o przekładanie meczów na późniejszą porę.
Z Polaków w tenisowej rywalizacji pozostał tylko mikst Iga Świątek - Łukasz Kubot, którzy w środę awansowali do ćwierćfinału. W czwartek ich kolejnymi przeciwnikami będą Rosjanie Jelena Wiesnina i Asłan Karacew.
Podsumowanie każdego dnia na Igrzyskach Olimpijskich w Studio Tokio codziennie o 20:00 w Polsacie Sport. W programie olimpijczycy, reprezentanci Polski, eksperci komentują najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w Tokio.
A codziennie rano o 8:00, 9:00, 10:00, 11:00 i 12:00 Flesze Studio Tokio, w których informujemy o tym co wydarzyło się na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Przejdź na Polsatsport.pl