Tokio 2020. Rywalki Polek: Do tego feralnego momentu płynęłyśmy najlepszy wyścig w sezonie
Błąd techniczny, nazywamy w wioślarskim żargonie "złapaniem raka", był powodem zwolnienia na końcowych metrach niemieckiej osady w finałowym wyścigu czwórek podwójnych. Srebrny medal igrzysk w Tokio w tej konkurencji zdobyły Polki.
Niemki przez większość dystansu płynęły na drugiej pozycji.
Zobacz także: Szczęście przyniosły nam skarpetki z lwami z mistrzostw świata z 2018 roku
"Do tego feralnego momentu płynęłyśmy najlepszy wyścig w sezonie. Już widziałyśmy się na drugim miejscu. I wtedy zupełnie straciłyśmy rytm po złapaniu raka i praktycznie na moment stanęłyśmy. Taka porażka boli jeszcze bardziej" - przyznała Carlotta Nwajide po tym, jak niemiecka osada osiągnęła metę na piątym miejscu.
"Złapanie raka" to błąd techniczny polegający na zbyt głębokim zanurzeniu wiosła bądź np. uderzeniu w boję.
Trenerem Niemek jest Marcin Witkowski, który do igrzysk w Rio de Janeiro opiekował się polskimi wioślarkami. Doprowadził biało-czerwone do trzech medali olimpijskich.
Na czele stawki od początku były Chinki, ale Niemki zostały wyprzedzone przez Polki i Australijki, które również stanęły na podium, oraz czwarte na mecie Włoszki.
"Gdyby nie ta przygoda, byłybyśmy drugie. W ciągu kilku sekund wszystko przepadło. Inni mieli po prostu więcej szczęścia, ale pogoda czy wszystko to, co związane z wodą to część wioślarstwa" - podkreśliła Franziska Kampmann.
Wicemistrzynie olimpijskie Polki płynęły w składzie: Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann. To pierwszy medal biało-czerwonych w tegorocznych igrzyskach.
Podsumowanie każdego dnia na Igrzyskach Olimpijskich w Studio Tokio codziennie o 20:00 w Polsacie Sport. W programie olimpijczycy, reprezentanci Polski, eksperci komentują najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w Tokio.
A codziennie rano o 8:00, 9:00, 10:00, 11:00 i 12:00 Flesze Studio Tokio, w których informujemy o tym co wydarzyło się na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Przejdź na Polsatsport.pl