Michał Ruciak o meczu Polska - Francja. Wskazał, co będzie sprzyjać rywalom
Były siatkarz reprezentacji Polski Michał Ruciak w trakcie magazynu Studio Tokio wypowiedział się na temat ćwierćfinałowego meczu Polska - Francja.
Przemysław Iwańczyk: Jakie są twoje wspomnienia ze spotkań z reprezentacją Francji?
Michał Ruciak: Najlepsze z 2009 roku, gdzie graliśmy na mistrzostwach Europy. Pokonaliśmy wtedy Francję dwukrotnie najpierw w grupie, później w finale, więc wspominam te pojedynki w samych superlatywach. Większość tych spotkań wygraliśmy.
Zobacz także: Francja jest nieobliczalna
Czego spodziewasz się w nadchodzącym meczu?
Na pewno będzie to mecz walki. Francuzi wyszli z czwartego miejsca, ale nie lekceważyłbym tego zespołu. Zagrali kilka meczów pięciosetowych. W jednym secie z Brazylią było 39:37. Każda drużyna, która przyjechała na igrzyska, chce wygrywać, ta godzina będzie im sprzyjać. Szansę są równe. Jeśli chcemy zdobyć złoto olimpijskie, musimy wygrać z każdym, na pewno stać nas na to. My też pokazujemy na tym turnieju, że z każdym meczem gramy coraz lepiej.
Czy twoim zdaniem to starcie będzie konfrontacją armat Kurek i Leon - N’Gapeth?
Myślę, że przewaga zagrywki i bloku jest po naszej stronie. Earvin nie jest w takiej dyspozycji jak kilka lat temu. Francuzi są znani z tego, że bardzo dobrze bronią. Musimy być spokojni i skoncentrowani, aby zatrzymać Francuzów.
Podsumowanie każdego dnia na Igrzyskach Olimpijskich w Studio Tokio codziennie o 20:00 w Polsacie Sport. W programie olimpijczycy, reprezentanci Polski, eksperci komentują najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w Tokio.
A codziennie rano o 8:00, 9:00, 10:00, 11:00 i 12:00 Flesze Studio Tokio, w których informujemy o tym co wydarzyło się na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Przejdź na Polsatsport.pl