Tokio 2020: Grzegorz Fijałek i Michał Bryl odpadli w 1/8 finału siatkówki plażowej
Jedyna polska para w 1/8 finału siatkówki plażowej w Tokio 2020, w składzie Grzegorz Fijałek/Michał Bryl, nie sprostała przeciwnikom z Włoch - Paolo Nicolai/Daniele Lupo. Mimo kapitalnego początku, rywale szybko złapali właściwy rytm i zwyciężyli nad Polakami 2:0 (22:20, 21:18).
Polacy w walce o 1/4 finału zmierzyli się z jedną z najmocniejszych par w turnieju, która na ostatnich igrzyskach w Rio de Janeiro wywalczyła srebrny medal. Pierwszy set był niezwykle zacięty, żadnemu z duetów nie udało się wywalczyć przewagi większej niż dwa punkty. Emocje sięgnęły zenitu w samej końcówce. Przy stanie 19:19 Fijałek został zablokowany, ale po chwili zrehabilitował się i skutecznym atakiem po raz kolejny doprowadził do remisu.
Zobacz także: Agnieszka Wieszczek-Kordus przegrała w 1/8 finału
W kolejnej akcji Bryl wygrał "przepychankę" na siatce, ale sędziowie odgwizdali błąd Polaka. Wideoweryfikacja potwierdziła słuszność decyzji arbitra i Włosi mieli kolejnego setbola. Bohaterem ostatniej akcji był Lupo, który najpierw wybronił atak Fijałka, a potem wyprowadził skuteczną kontrę.
Druga odsłona przebiegała pod dyktando siatkarzy z Półwyspu Apenińskiego. Po błędzie Bryla Biało-Czerwoni przegrywali już 9:14. Polacy potem wygrali trzy akcje z rzędu i wrócili do gry. Po chwili jednak Fijałek popełnił błąd na zagrywce, a Lupo znów nie pomylił się w kontrataku. W końcówce polscy siatkarze jeszcze obronili dwa meczbole, ale to Włosi zameldowali się w ćwierćfinale.
34-letni Fijałek długo występował w parze z Mariuszem Prudlem i to właśnie z nim dziewięć lat temu w Londynie zajął piąte miejsce. Z kolei w 2016 roku w Rio de Janeiro zostali sklasyfikowani dopiero na 17. pozycji.
W turnieju startowała inna polska para - Piotr Kantor, Bartosz Łosiak, którzy rywalizację zakończyli w meczu barażowym o awans do 1/8 finału.
Przejdź na Polsatsport.pl