Tokio 2020: Piotr Lisek nie zdobędzie medalu w skoku o tyczce
Piotr Lisek nie zdobędzie medalu igrzysk olimpijskich w Tokio w skoku o tyczce. Polak nie pokonał poprzeczki zawieszonej na wysokości 5,87. W konkursie finałowym pozostało czterech zawodników.
Lisek w pierwszej próbie skoczył 5,55. Na wysokości 5,70 zanotował zrzutkę i postanowił przenieść dwie próby na 5,80. Tę wysokość pokonał za pierwszym razem. Jego trzy próby na 5,87 były jednak nieudane.
Zobacz także: Dalekie miejsce Konrada Bukowieckiego w kwalifikacjach pchnięcia kulą
W konkursie pozostało czterech zawodników - w tym m.in. rekordzista świata Szwed Armand Duplantis oraz mistrz olimpijski z Rio de Janeiro z 2016 roku Brazylijczyk Thiago Braz. Dwie próby na 5,92 będzie miał także świetny Francuz Renaud Lavillenie, który podczas rozgrzewki doznał urazu nogi. Dotychczas w konkursie skoczył 5,70, na 5,80 nie skakał, a na 5,87 strącił poprzeczkę w pierwszej próbie.
W igrzyskach olimpijskich w Tokio nie wystartował mistrz świata Amerykanin Sam Kendricks, którego z zawodów wyeliminował pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Podsumowanie każdego dnia na Igrzyskach Olimpijskich w Studio Tokio codziennie o 20:00 w Polsacie Sport. W programie olimpijczycy, reprezentanci Polski, eksperci komentują najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w Tokio.
A codziennie rano o 8:00, 9:00, 10:00, 11:00 i 12:00 Flesze Studio Tokio, w których informujemy o tym co wydarzyło się na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Przejdź na Polsatsport.pl