Jakub Błaszczykowski po meczu Wisła - Napoli: Bliżej mi do momentu zakończenia kariery
Jakub Błaszczykowski w rozmowie z Pauliną Czarnotą-Bojarską po meczu Wisła Kraków - Napoli (1:2) zdradził, że zbliża się do zakończenia kariery piłkarskiej. - Lata mijają mi cały czas, człowiek wie jak to jest i łudzi się, że już tak zostanie, ale umówmy się, że bliżej już do momentu zakończenia - powiedział kapitan Wisły.
Wisła Kraków przegrała z Napoli 1:2 w jubileuszowym meczu z okazji 115-lecia klubu, ale znacznie ważniejsza niż wynik była atmosfera na trybunach. Na nich pojawił się m.in. właściciel i kapitan krakowskiego klubu - Jakub Błaszczykowski, który w rozmowie z Pauliną Czarnotą-Bojarską zdradził kiedy odbył pierwszy wywiad w barwach Wisły.
- Z tego co sobie przypominam to był 2005 rok. Trochę czasu minęło, także dla naszej Wisły, która obchodzi wspaniały jubileusz. Myślę, że to było fajne spotkanie dla kibiców, a przede wszystkim pokazanie, że Wisła Kraków to nie tylko piłka nożna, ale także inne sekcje i w pewnym sensie styl życia - powiedział Jakub Błaszczykowski.
ZOBACZ TAKŻE: Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek z medalami!
Błaszczykowski zdradził, że zaczyna przyzwyczajać się do ubierania garnituru zamiast trykotu meczowego.
- Myślę, że powoli człowiek zaczyna się przyzwyczajać. Lata mijają mi cały czas, człowiek wie jak to jest i łudzi się, że już tak zostanie, ale umówmy się, że bliżej już do momentu zakończenia. Fajnie, że dziś było tyle ludzi, którzy stworzyli historię klubu i dobrze, że można im pogratulować za sukcesy, pogratulować za to, że dzisiaj tyle ludzi przyszło na stadion. To piękna sprawa i to jest kierunek, w którym powinniśmy iść - podsumował Błaszczykowski.
Kapitan Wisły Kraków nie ukrywał, że wszystkie osoby związane z klubem wykonały ogrom ciężkiej pracy.
- Zbyt długo siedzę w piłce nożnej i wiem, że po kilku meczach trudno wyciągać wnioski. Podchodzimy do tego ze spokojem, zdajemy sobie sprawę, że przed nami wiele pracy, ale wiemy też ile pracy wykonaliśmy i to też trzeba docenić i podziękować wszystkim osobom związanym z klubem, bo nie ukrywajmy, że dwa i pół roku temu nikt nie zastanawiał się, że taki jubileusz przyjdzie nam świętować. Fajnie, że nie pozwoliliśmy, aby marzenia kibiców upadły i będziemy walczyć o więcej - dodał kapitan Wisły Kraków.