Tokio 2020. Aleksander Śliwka: Ciągle jesteśmy w szoku
Reprezentacja Polski siatkarzy odpadła w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Lepsi okazali się Francuzi. - Widzieliśmy, że jesteśmy w stanie wygrać. Nie udało się, więc teraz będziemy chcieli od tego odpocząć - powiedział Aleksander Śliwka
Polscy siatkarze dobrze rozpoczęli mecz z Francją. Kontrolowali przebieg pierwszego seta, który spokojnie wygrali. Później prowadzili jeszcze 2:1, jednak ostatecznie nie zdołali awansować do półfinału igrzysk olimpijskich. Po raz piąty z rzędu odpadli w 1/4 finału. W środę wrócili do kraju.
- Dobry początek na niewiele się zdał. Jest nam przykro. Na pewno minie kilka dni, zanim to do nas dotrze. Jesteśmy w szoku, więc na pewno pomoże nam to, że wracamy do najbliższych - powiedział Aleksander Śliwka w rozmowie z Przemysławem Nowakiem.
Francja zagrała świetnie w bloku, a od połowy czwartego seta właściwie się nie myliła. Dzięki temu wygrała po tie-breaku.
- Nie będę bawił się w analizę tego spotkania. Wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie wygrać z Francją, ale się nie udało. Teraz będziemy chcieli od tego odpocząć - dodał polski siatkarz.
Czasu na odpoczynek nie będzie aż tak wiele, bo we wrześniu rozpoczną się mistrzostwa Europy.
- Igrzyska olimpijskie były imprezą, na której chcieliśmy odnieść sukces. Na mistrzostwach Europy będziemy chcieli osiągnąć dobry wynik - zakończył.
Aleksander Śliwka: Ciągle jesteśmy w szoku
Podsumowanie każdego dnia na Igrzyskach Olimpijskich w Studio Tokio codziennie o 20:00 w Polsacie Sport. W programie olimpijczycy, reprezentanci Polski, eksperci komentują najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w Tokio.
A codziennie rano o 8:00, 9:00, 10:00, 11:00 i 12:00 Flesze Studio Tokio, w których informujemy o tym co wydarzyło się na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Przejdź na Polsatsport.pl