Marcin Lewandowski przekazał zatrważające informacje na temat swojego stanu zdrowia!

"To nie koniec złych wieści..." - w ten sposób Marcin Lewandowski zaczął treść wiadomości, którą przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych. Chodzi o stan jego zdrowia, a konkretnie kontuzję łydki, której nabawił się jeszcze przed igrzyskami w Tokio.
Polski biegacz pojawił się w Tokio z lekkim urazem. W trakcie biegu na 1500 metrów kontuzja jednak pogłębiła się, przez co doświadczony lekkoatleta stracił szansę na olimpijski medal. Dolegliwość okazała się poważniejsza niż podejrzewano, o czym opowiedział sam zainteresowany.
Zobacz także: Marcin Lewandowski: Nie ma co się oszukiwać, igrzyska w Paryżu nie będą dla mnie
- To nie koniec złych wieści. Łydka nie jest zerwana, ale jest krwiak na 15 centymetrów! Także sezon 2021 kończę z wielkim smutkiem. Nie ma jednak takiej mocy, która mogłaby zabrać moje szczęście. Dziękuję wszystkim, którzy byli, są i będą ze mną, bo tych ludzi jest wiele. Waszej pomocy nie można wyliczyć (...). W przyszłym roku też są wielkie cele i wyzwania. Bronił będę tytułu halowego wicemistrza świata oraz brązowego medalu mistrzostw świata - napisał Lewandowski.
Finał 1500 m mężczyzn w Japonii odbędzie się w sobotę o godzinie 13:40.
Przejdź na Polsatsport.pl