Czesław Lang przed Tour de Pologne: Cieszy mnie, że Michał Kwiatkowski startuje
- Cieszy mnie, że Michał Kwiatkowski startuje, bo ten wyścig jest trochę pod niego. Nie chcę robić apetytów ani wyprzedzać jego myśli, ale finisz jak w Przemyślu czy jazda indywidualna na czas dają duże szanse na to, żeby powalczył - powiedział przed tegorocznym Tour de Pologne Czesław Lang.
Piotr Ziętkowski: Ze mną jest Pan Czesław Lang, organizator Tour de Pologne. To będzie 78. edycja wyścigu. Czego możemy się spodziewać i jacy zawodnicy przyjadą?
Czesław Lang: Przypomnę, że Tour de Pologne należy do World Tour, czyli przyjeżdżają wszystkie najmocniejsze drużyny, które startują w Giro d'Italia, Tour de France czy Vuelta a Espana. Każdy zespół ma około dwudziestu zawodników, więc na pewno wszyscy wystawiają najlepszy skład. Na 72 godziny przed startem będzie potwierdzenie drużyn. Obecnie znamy szerokie składy i cieszę się, że w nich mamy m.in Michała Kwiatkowskiego. On był świetnie przygotowany do igrzysk w Tokio. Medalu nie zdobył, ale moim zdaniem był najmocniejszy. Do tego Michał Gołaś, który na tegorocznym Tour de Pologne będzie chciał zakończyć swoją karierę.
Patrząc na tegoroczną trasę, to może być gratka szczególnie dla "górali".
Na pewno dla "górali", kolarzy klasycznych jest dobra charakterystyka trasy. Cieszy mnie, że Michał Kwiatkowski startuje, bo ten wyścig jest trochę pod niego. Nie chcę robić apetytów ani wyprzedzać jego myśli, ale finisz jak w Przemyślu czy jazda indywidualna na czas dają duże szanse na to, żeby powalczył.
Kilkukrotnie Pan wspomniał o Michale Kwiatkowskim, czyli to będzie motor napędowy reprezentacji Polski i osoba, która będzie miała szanse, żeby wygrać tegoroczny Tour de Pologne?
Nasi kolarze, jak Michał Kwiatkowski czy Rafał Majka, kiedy startują to robią wszystko, żeby wygrać. Wiadomo, że jadą dla swoich kibiców. Na pewno będą chcieli jak najlepiej wypaść i będzie bardzo ciekawy wyścig. Tour de Pologne zawsze odkrywa nowe gwiazdy. W zeszłym roku Remco Evenepoel, pamiętamy też jak wygrywał Peter Sagan. Później ich kariery się rozwijały i wydaje mi się, że w tym roku będzie kilka niespodzianek.
Wiadomo, w jakich czasach żyjemy, pandemia na pewno nie sprzyja organizacji tego typu imprez. Jak to wyglądało w zeszłym roku i jak w tym? Czy są jakieś różnice, większe obostrzenia?
W ubiegłym roku Polska zaczynała całą serię World Tour. U nas był wprowadzany protokół COVID. Sprawdził się bardzo dobrze, bo po nas Tour de France oraz inne wyścigi stosowały te same zasady. W tym roku będziemy to kontynuowali, może trochę mniej rygorystycznie. Na pewno będziemy pilnowali, żeby zawodnicy byli odizolowani od publiczności. Nie będzie można brać autografu, dotykać czy klepać go. Nie będzie trybuny z show na mecie. Mimo to oczywiście zapraszamy, bo emocji nie zabraknie.