Tokio 2020. Stephane Antiga o złotym medalu Francuzów: Turniej olimpijski jest magiczny
- Oczywiście, Francja miała potencjał, żeby wywalczyć medal, nawet złoty. Szczególnie takie mecze z Polską czy Rosją wywołują wielkie emocje - mówił Stephane Antiga. W sobotę jego rodacy wywalczyli złoty medal w siatkówce pokonując w finale Rosjan.
Były selekcjoner reprezentacji Polski podkreślił, że "Trójkolorowi" rozkręcali się z każdym meczem i po trudnym początku turnieju zasłużyli na końcowy triumf.
- Mecz z Polską był bardzo ważny. Polska była faworytem, ale Francja zaczynała dobrze grać od meczu z Rosją. Potem z Brazylią i Polską grali bardzo dobrze. Potem też z Argentyną. Mieli trudny początek turnieju, ale potem było lepiej - tłumaczył aktualny trener DevelopRes SkyRes Rzeszów.
ZOBACZ TAKŻE: Poznaliśmy najlepszego siatkarza igrzysk olimpijskich!
Ponadto podkreślił, że w poczynaniach Francuzów było sporo nerwowości, ale niewątpliwie było to podyktowane stawką meczu.
- Dużo nerwów. Finał olimpijski i piąty set to duża presja i dużo nerwów. Zawodnicy są też zmęczeni. Potem już Francja grała w każdym elemencie bardzo dobrze - wyjaśniał.
Jako istotny element, który doprowadził ekipę znad Sekwany do końcowego zwycięstwa, Antiga wskazał zespołowość.
- Francja i Argentyna grają jak drużyny. To nic nowego, od dawna tak jest. Dlatego są tak niebezpieczne - zaznaczył.
Przypomnijmy, że wcześniej z turniejem pożegnali się uznawani za faworytów Polacy i Brazylijczycy. Zdaniem Antigi wpływ na to miała "magia igrzysk".
- Faworyci jak Brazylia czy Polska przegrali. Na papierze byli faworytami, ale taki turniej jest trochę magiczny. Jest magia olimpijska, nawet bez kibiców - tłumaczył.
Całość w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl