Michał Gołaś kończy karierę. "Najbardziej będzie mi brakowało adrenaliny"
Trzynasty i zarazem ostatni raz na starcie Tour de Pologne stanął w poniedziałek Michał Gołaś. W rozmowie z Martą Ćwiertniewicz przed rozpoczęciem imprezy opowiedział o największych przeżyciach podczas kariery, roli w tegorocznym wyścigu oraz adrenalinie, której będzie bardzo brakowało.
W poniedziałek, 9 sierpnia rozpoczął się 78. Tour de Pologne. Ostatni raz w polskim wyścigu pojedzie Michał Gołaś, który po sezonie zakończy karierę. Zawodnik Teamu Ineos opowiedział m.in o najlepszych i najtrudniejszych momentach kariery.
Zobacz także: Michał Kwiatkowski jednym z głównych faworytów 78. Tour de Pologne
- Momentem, który będę bardzo dobrze wspominał jest mistrzostwo Świata Michała Kwiatkowskiego w Ponferradzie w 2014 roku. To jest taki dzień, który pamięta każdy kibic w Polsce, gdy nasza reprezentacja była na czele a Michał zakończył to w najlepszy możliwy sposób. To wydarzenie zapamiętam na długo. Było też kilka moich sukcesów osobistych jak mistrzostwo Polski w 2012 roku. To są miłe chwile, ale kolarstwo to też sport porażek. Po każdym wyścigu ponad stu zawodników czuje smutek, a jest tylko jeden zwycięzca. Ja zawsze staram się być optymistą, więc patrzę tylko na te pozytywy - powiedział Gołaś.
Triumfator klasyfikacji górskiej podczas Tour de Pologne 2011 opisał też rolę, w jakiej dobrze się odnajdywał w ostatnich latach.
- Z wiekiem zaczyna się zawsze odnajdywać rolę, która danemu zawodnikowi najlepiej będzie pasowała. Po kilku latach, gdy mogłem jeździć na siebie w mniejszych ekipach, zdecydowałem, że wolę dołączyć do największych drużyn i pomagać najlepszym kolarzom. Robię tak od 10 lat i to też daje mi dużą satysfakcję. W 78. edycji Tour de Pologne będzie podobnie, bo Kwiatkowski jest naszym liderem i nie w tym temacie dyskusji - dodał.
Gołas powiedział też o zakończeniu kariery i miłym pożegnaniu.
- Ja już się żegnam od pewnego czasu, gdy moja żona na mistrzostwach Polski zorganizowała wielką fetę i było sporo kibiców, którzy mieszkają w Toruniu. Kończę w fajny sposób, ta decyzja była dobrze przemyślana i wszyscy to doceniają. Wiele osób się do mnie odzywa i dziękuje za te lata. Oto właśnie chodziło, żeby nie zniknąć nagle jesienią, kiedy nikt by tego nie zauważył - powiedział.
Kolarz wskazał element, którego najbardziej będzie mu brakowało, gdy odstawi rower.
- Najbardziej będzie brakowało adrenaliny bo jestem kolarzem i lubię się ścigać. Trening to jednak mniej atrakcyjna część mojej pracy. Mimo, że ścigam się wiele lat, to gdy się jest na ostatnich kilometrach i jest walka to adrenalina niesamowicie napędza - dodał.
Na zakończenie zapewnił, ze nie zniknie z polskiego kolarstwa, ale będzie występował już w innej roli.
- Nie wiem w jakiej roli będę występował w przyszłym sezonie. Jest kilka opcji i gwarantuje, że zobaczycie mnie podczas najważniejszych imprez kolarskich. Nie zniknę polskim kibicom. Prowadzę rozmowy i mam nadzieję, że moje doświadczenie będzie w przyszłości procentowało, choć już nie na rowerze - zakończył.
W trakcie 78. edycji Tour de Pologne kolarze będą rywalizować podczas siedmiu etapów, odwiedzając m.in. Lublin, Chełm, Zamość, Przemyśl, Sanok, Rzeszów, Tarnów, Katowice, Zabrze oraz Kraków. Transmisja Tour de Pologne 2021 w Polsacie Sport.
Szeroko o wydarzeniach na trasie Tour de Pologne oraz wokół wyścigu informować będzie portal Polsatsport.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl