Jorge Messi: Kto jest odpowiedzialny? Zapytajcie w klubie
Lionel Messi, który w niedzielę pożegnał się z kibicami FC Barcelona, może grać w drużynie Paris Saint-Germain przez trzy sezony, podały we wtorek hiszpańskie media, wskazując, że Argentyńczyk porozumiał się już z kierownictwem francuskiego klubu.
Z informacji madryckiego dziennika "La Razon" wynika, że Lionel Messi przybył we wtorkowe popołudnie do Paryża, aby jeszcze tego samego dnia przejść badania lekarskie.
Zobacz także: Ile zarobi Leo Messi w PSG? Zarobki Messiego
Z informacji, które podaje stołeczna gazeta wynika, że Messi zawarł już porozumienie z władzami francuskiego klubu, a złożenie podpisu pod kontraktem jest jedynie formalnością.
- Lionel Messi jest już nowym zawodnikiem Paris Saint-Germain. Argentyński piłkarz zawarł porozumienie służące zasileniu paryskiego klubu na dwa sezony. Trzeci sezon jest opcjonalny - napisał we wtorek "La Razon".
Według hiszpańskiego dziennika w środę na paryskim stadionie PSG odbędzie się pierwsza konferencja prasowa z udziałem argentyńskiego piłkarza.
Tymczasem stacja radiowa Cadena Ser oraz dziennik "El Mundo" wskazują na nietypowy przebieg negocjacji Messiego z FC Barcelona. Sugerują, że któraś ze stron była nieszczera z mediami, gdyż jeszcze we wtorek rano władze katalońskiego klubu utrzymywały, że prowadzone są rozmowy, a Argentyńczyk mógł pozostać na Camp Nou.
Czołowy sportowy dziennik Hiszpanii "Marca" cytuje z kolei wtorkową wypowiedź ojca piłkarza Jorge'a Messiego, który sugeruje, że winę za odejście Argentyńczyka z FC Barcelona ponosi klub.
- Kto jest odpowiedzialny? Zapytajcie w klubie - uciął Jorge Messi na lotnisku w Barcelonie, z którego udał się prywatnym samolotem do Paryża.
Z kolei wydawany w Barcelonie dziennik "Sport" twierdzi, że wizerunek uśmiechniętego Messiego wychodzącego we wtorek z lotniska w Paryżu jest trudny dla kibiców Dumy Katalonii. Gazeta odnotowała, że piłkarz pojawił się tam w koszulce z napisem "To jest Paryż".
- Dotychczas kibice klubu byli przyzwyczajeni widzieć Messiego w koszulkach FC Barcelona lub reprezentacji Argentyny - podsumował "Sport" zaznaczając, że to "bolesny widok" dla fanów Barcy.
Przejdź na Polsatsport.pl