ATP w Toronto: Hubert Hurkacz awansował bez gry
Hubert Hurkacz miał zmierzyć się z Keiem Nishikorim w drugiej rundzie turnieju ATP w Toronto, jednak nie dojdzie do tego meczu. Japończyk doznał bowiem kontuzji. W tej sytuacji Polak awansował do trzeciej rundy bez gry.
Dla Hurkacza miał być to premierowy występ od igrzysk olimpijskich w Tokio. W pierwszej rundzie, rozstawiony z numerem siódmym wrocławianin, miał wolny los.
ZOBACZ TAKŻE: Rafael Nadal wycofał się z kolejnego turnieju
Nishikori wyeliminował wcześniej Miomira Kecmanovicia z Serbii. Nie przystąpił jednak do meczu Hurkacza, tłumacząc to kontuzją ramienia.
- Jestem rozczarowany, że muszę ogłosić wycofanie się z dzisiejszego meczu. Prawe ramię bardzo mnie boli i nie chcę ryzykować pogłębienia kontuzji. Skupię się teraz na tym, aby wrócić na kort zdrowym - poinformował Nishikori.
W kolejnej rundzie rywalem polskiego tenisisty będzie Gruzin Nikołoz Basilaszwili.
Przejdź na Polsatsport.pl