Liga Konferencji: Śląsk Wrocław odpadł z rozgrywek. Bolesna porażka z Hapoelem Beer Szewa
Śląsk Wrocław został wyeliminowany z Ligi Konferencji. Podopieczni Jacka Magiery przegrali w Izraelu 0:4 z Hapoelem Beer Szewa. Warto wspomnieć, że pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem ekipy z Wrocławia 2:1. Tym samym drużyna z Dolnego Śląska zakończyła przygodę z europejskimi pucharami w tym sezonie.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo źle dla wrocławian. Fatalny w skutkach błąd popełnił Szymon Lewkot. Obrońca Śląska za lekko zagrał piłkę głową do Matusa Putnocky'ego. Wykorzystał to Eugene Ansah, który ograł bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. Kilka minut później gospodarze odebrali piłkę w środkowej strefie boiska. Ich szybki atak zakończył się zagraniem do Ramziego Safuriego. Izraelczyk pewnym strzałem zdobył drugiego gola dla swojej drużyny.
ZOBACZ TAKŻE: Piotr Tworek: Chciałbym, abyśmy osiągali sukcesy na wielu płaszczyznach
Stracone gole wyraźnie podłamały ekipę z Dolnego Śląska. Gracze trenera Magiery nie mieli pomysłu, jak skutecznie zaatakować na połowie rywala. Z kolei Hapoel bardzo spokojnie rozgrywał piłkę w środkowej strefie boiska. Najbliżej podwyższenia prowadzenia zespół z Izraela był w 42. minucie gry. Futbolówka po uderzeniu Sagiva Yehezkela odbiła się od słupka bramki Putnocky'ego.
Do pierwszej części gry sędzia doliczył sześć minut. Było to spowodowane przerwami w grze. Śląsk przegrywał 0:2.
Tuż po zmianie stron bliski zmniejszenia strat był Robert Pich. Słowak otrzymał podanie na skrzydło. Tam miał mnóstwo miejsca i czasu, ale źle przyjął piłkę, po czym futbolówka wylądowała w rękach Ariela Harusha. Chwilę później groźnie głową uderzał Mateusz Praszelik, lecz ponownie dobrze interweniował bramkarz Hapoelu.
Niewykorzystane sytuacje Śląska zemściły się w 54. minucie meczu. Szybki atak izraelskiej ekipy wykończył Ansah, który zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.
W kolejnych minutach gracze Hapoelu zwolnili tempo gry, co próbował wykorzystać Śląsk. Ataki wrocławian były jednak nieskuteczne. W 75. minucie gry niezłą okazję do zdobycia gola kontaktowego miał Praszelik, ale kolejną dobrą interwencją popisał się Harush. Wynik meczu w 83. minucie gry ustalił Itamar Shviro, który wykorzystał sekwencję błędów defensorów Śląska.
Hapoel wygrał bezdyskusyjnie. Wystarczy dodać, że gospodarze mieli okazje do podwyższenia rezultatu na 5:0. Ostatecznie skończyło się na 4:0. Wrocławianie odpadli z europejskich pucharów.
Hapoel Beer Szewa - Śląsk Wrocław 4:0 (2:0)
Bramki: Ansah 2, 54, Safuri 7, Shviro 83
Hapoel Beer Szewa: Ariel Harush - Eyad Abu Abaid (80. David Keltjens), Eitan Tibi, Miguel Vítor, Hatem Abd Elhamed - Dor Micha (64. Elton Acolatse), Davide Petrucci (80. Or Dadia), Ramzi Safouri (41. Tomer Yosefi), Mariano Bareiro, Eugene Ansah - Sagiv Yehezkel (63. Itamar Shviro).
Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Patryk Janasik (25. Bartłomiej Pawłowski), Szymon Lewkot (60. Łukasz Bejger), Wojciech Golla, Mark Tamás, Víctor García (79. Fabian Piasecki) - Robert Pich, Krzysztof Mączyński, Rafał Makowski (46. Mateusz Praszelik), Petr Schwarz - Erik Exposito (79. Caye Quintana)
Pierwszy mecz: 1:2. Awans: Hapoel Beer Szewa.
Przejdź na Polsatsport.pl