Tokio 2020. Tore Oevrebo: Cel osiągnięty, ale mamy problem z kobietami
Prezes norweskiej konfederacji sportu Tore Oevrebo ocenił, że letnie igrzyska olimpijskie w Tokio były dla Norwegii bardzo udane w porównaniu do poprzednich, ale zauważył, że wśród medalistów indywidualnych po raz trzeci z rzędu zabrakło kobiet.
W Tokio Norwegia zdobyła osiem medali - cztery złote, dwa srebrne i dwa brązowe. W poprzednich igrzyskach w Rio de Janeiro (2016) były to tylko cztery brązowe, a w Londynie (2012) - dwa złote, srebrny i brązowy. Na każdych z tych igrzysk jedyny medal kobiecy przypadł piłkarkom ręcznym - zloty w 2012 roku oraz brązowe w 2016 i 2021.
Zobacz także: Piękny gest Marii Andrejczyk. Przeznaczyła medal olimpijski na licytację
- Osiem medali to dobry wynik w stosunku do igrzysk w Rio de Janeiro i Londynie, lecz indywidualne trofea zdobyli tylko mężczyźni i ten fakt zaczyna nas niepokoić. Gdzie w sportach letnich są młode Norweżki - zastanawiał się Oevrebo.
Zdaniem działaczy i mediów, złote medale Kristiana Blummenfelta w triathlonie, Karstena Warholma na 400 metrów przez plotki i Jakoba Ingebrigtsena na 1500 metrów oraz srebrny Eivinda Henriksena w rzucie młotem to dla kraju sportów zimowych fantastyczny wynik, lecz wśród zdobywców medali wyraźnie brakuje kobiet.
- Teraz przeprowadzone zostaną szczegółowe oceny i analizy oraz uruchomimy znacznie większe środki na rozwój letnich sportów wśród kobiet, bo w tej kwestii w porównaniu do wielu krajów jesteśmy po prostu bardzo słabi. Wyraźnie źle działa rekrutacja, w odróżnieniu do sportów zimowych - powiedział Oevrebo.
Przypomniano, że na ostatnich zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu (2018) Norwegia wygrała klasyfikację medalową, zdobywając 39 krążków - 14 złotych, 14 srebrnych i 11 brązowych. Kobiety zdobyły 12 medali - cztery złote, pięć srebrnych i trzy brązowe, nie licząc srebrnego w biathlonowej sztafecie mieszanej.
Przejdź na Polsatsport.pl