Joao Paulo Bravo zakończył siatkarską karierę
Joao Paulo Bravo poinformował w mediach społecznościowych o zakończeniu kariery zawodniczej. Mistrz świata z 2010 roku nie kończy jednak z siatkówką.
Brazylijczyk rozpoczął karierę w Barao Hering/Blumenau. W 2000 roku został uznany najbardziej obiecującym siatkarzem w swoim kraju. Dwa lata później przeniósł się do Europy, a konkretnie do Noliko Maaseik. Tam poszło mu co najmniej dobrze. Regularnie zyskiwał doświadczenie oraz nagrody indywidualne. Po trzech latach trafił do Volley Piacenzy. We Włoszech spędził łącznie pięć najbliższych sezonów.
Zobacz także: Andrea Anastasi następcą Vitala Heynena? Włoch zabrał głos
W 2010 roku trafił do Arkasu Spor Izmir. W październiku świętował być może największy sukces w karierze, sięgając z reprezentacją Brazylii po mistrzostwo świata. Rok wcześniej wygrał też Ligę Światową. W kadrze grał przez dwa lata. Z powodu kontuzji nie był brany pod uwagę w kontekście igrzysk olimpijskich w Londynie.
Ostatnie lata spędził w Turcji. Na koniec kariery zmienił nawet pozycję z przyjmującego na libero. W tym samym czasie rozwijał się też w płaszczyźnie trenerskiej. Pełnił rolę szkoleniowca Kanady do lat 21. I właśnie w tym kierunku zamierza pójść. Brazylijczyk poinformował bowiem, że kończy karierę siatkarską, ale zamierza pozostać w tym sporcie.
- Jestem wdzięczny wszystkim, którzy pielęgnowali we mnie moje marzenie z dzieciństwa. Dziękuję wszystkim trenerom, kolegom z drużyny. Jeden cykl się kończy, a kolejny dopiero zaczyna. Niech ta podróż będzie tak owocna jak ostatnie 23 lata w roli zawodnika - napisał na Instagramie.
42-latek ma pełnić rolę asystenta Kanadyjczyka Glenna Hoaga w Arkasie Izmir.
