Tomasz Kupisz zadebiutował w nowym klubie. To jego jedenasta drużyna we Włoszech
Tomasz Kupisz nie przestaje zadziwiać, jeśli chodzi o polskich piłkarzy grających we Włoszech. 31-letni skrzydłowy zadebiutował w barwach nowego klubu - Pordenone Calcio. Oznacza to, że doświadczony zawodnik reprezentuje barwy jedenastego już klubu we Włoszech podczas swojej kariery. W drużynie z regionu Friuli-Wenecji Julijskiej występuje również inny z Polaków - Adam Chrzanowski.
Co prawda, Kupiszowi do grającego przez lata we włoskich niższych ligach Piotra Branickiego, jest jeszcze daleko, ale jest on na najlepszej drodze, żeby wyrównać jego rekord. Polski napastnik, który ostatnio występował w Mszczonowiance Mszczonów od 2003 roku grał dla szesnastu klubów z Półwyspu Apenińskiego. Więcej przeczytacie: TUTAJ.
Z kolei pochodzący z Radomia skrzydłowy do Pordenone Calcio dołączył 21 lipca tego roku i w zasadzie z miejsca został podstawowym zawodnikiem. Już w meczach sparingowych Kupisz pokazał się z dobrej strony. Natomiast w poprzednim sezonie wraz z kolegami z US Salernitana wywalczył awans do Serie A. We włoskiej elicie nie będzie mu dane jednak zagrać, a przynajmniej nie teraz.
Zobacz także: W Polsce był obiektem drwin, potem tułał się po klubach. Jak Daniel Sikorski stał się snajperem z prawdziwego zdarzenia?
W piątek 4-krotny reprezentant Polski zadebiutował w nowym zespole w I rundzie Pucharu Włoch przeciwko ekipie z Serie A - Spezii Calcio. 31-letni pomocnik wyszedł w podstawowym składzie, a w 61. minucie zmienił go Roberto Zammarini. Jego zespół przegrał jednak przed własną publicznością 1:3.
W zespole z Pordenone cały mecz zagrał inny nasz rodak Chrzanowski, który występuje na pozycji obrońcy. Natomiast w Spezii cały mecz rozegrał Samuel Mraz, który reprezentował ostatnio Zagłębie Lubin.
Kupisz na Półwysep Apeniński przeniósł się we wrześniu 2013 roku. Ówczesny jego klub - Jagiellonia Białystok zarobiła na swoim czołowym zawodniku 500 tysięcy euro. Pół miliona euro zapłaciło wówczas za Polaka Chievo Werona. W zespole z miasta Romeo i Julii, nasz rodak jednak furory nie zrobił. W Serie A rozegrał tylko jeden mecz. Następnie przyszedł czas licznych wypożyczeń. Pochodzący z Radomia gracz przez jeden sezon reprezentował barwy kolejnych klubów: AS Cittadella, Brescia Calcio oraz Novara Calcio. Na boiskach Serie B radził sobie bardzo przyzwoicie.
Po okresie gry na wypożyczeniach, Kupiszowi wygasł kontrakt z Chievo i jak wolny zawodnik trafił do innego drugoligowca AC Cesena. Tam również grał tylko przez rok. Kolejny przystankiem radomianina było Ascoli Calcio. Po pół roku przeniósł się jednak do AS Livorno Calcio. W tych obu drużynach zagrał tylko w dziewięciu spotkaniach ligowych i od kolejnego sezonu postanowił związać się z klubem z trzeciej ligi. W SSC Bari na poziomie Serie C dość szybko stracił miejsce w składzie. W zespole ze stolicy Apulii zagrał tylko 13 razy i raz wpisał się na listę strzelców.
Kolejnym klubem wychowanka Juniora Radom było Trapani Calcio, czyli ówczesny przedstawiciel Serie B, gdzie Kupisz rozegrał 18 meczów ligowych, w których strzelił jednego gola oraz zanotował dwie asysty. Razem z nim w sycylijskim zespole występował wówczas również inny nasz rodak Filip Piszczek. Ostatni sezon Kupisz spędził w US Salernitana, dla której rozegrał 33 mecze ligowe i strzelił trzy gole oraz zanotował dwie asysty. Walnie przyczynił się do awansu do Serie A klubu z Kampanii, jednak we włoskiej elicie nie będzie mu dane wystąpić w zbliżającym się sezonie.
Były gracz m.in. Wigan Athletic na zapleczu Serie A wystąpił łącznie w 184 spotkaniach. Zdołał w nich zdobyć 19 bramek, a także zapisał na swoim koncie 21 asyst.
Przejdź na Polsatsport.pl