Magiera: Powtórka mile widziana...
Rok jest niezwykle intensywny, ale po tych wszystkich przygodach covidowych nie ma co narzekać. Po "bańce" w Rimini i oczywiście igrzyskach olimpijskich czas na mistrzostwa Europy. Najpierw siatkarek, a później siatkarzy.
Na początek mały test. Ciekawy jestem, ilu z naszych szanownych Czytelników interesujących się siatkówką wymieni bez zaglądania do Internetu wszystkich grupowych rywali naszych zawodniczek podczas rozpoczynających się w środę mistrzostw Europy? Nie ukrywam, że ja musiałem sobie przypomnieć. Naszymi rywalkami będą Niemki, Greczynki, Czeszki, Hiszpanki i Bułgarki.
O tych pierwszych i ostatnich pamiętałem, bo to one będą pewnie naszymi najtrudniejszymi przeciwniczkami w pierwszej części turnieju. Ogólnie jednak na pierwszy rzut oka rywalki nie robią wielkiego wrażenia, bo już dawno utarła się opinia, że w europejskiej siatkówce na absolutnym topie są Serbki, Włoszki, Turczynki i Rosjanki – akurat tak się składa, że wszystkie te drużyny wystąpiły w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Serbki zakończyły swój udział z brązowym medalem, pozostałe na ćwierćfinałach. O ile Włoszki i Rosjanki jakoś przełknęły swoje niepowodzenie, o tyle Turczynki mogą być mocno podrażnione, bo jechały do Japonii z medalowymi aspiracjami, a odpadły z turnieju po starciu z dużo niżej notowaną Koreą.
ZOBACZ TAKŻE: Co dalej z Michałem Kubiakiem?
Taka jest siatkówka. Brzmi to jak stary wytarty banał, ale... tak jest. Kadra prowadzona przez Jacka Nawrockiego w ostatnich latach miała różne momenty, zdarzało się, że w krótkim czasie bardzo dobre występy przeplatała słabymi, ale dziwnym trafem grając przeciwko europejskim mocarzom wypadała raczej nieźle - ot, żeby daleko nie szukać wystarczy przypomnieć znakomite, aczkolwiek przegrane mecze z Serbią we Wrocławiu i Turcją w Apeldoorn.
Na koniec jeszcze jedno spostrzeżenie, ostatnio zaczęły pojawiać się opinie, że mistrzostwa Europy w porównaniu do innych międzynarodowych imprez to turniej drugiej kategorii. Tak, wiem że najważniejsze były w tym roku igrzyska, wiem, że są rozgrywane mistrzostwa świata, wiem też, że rozgrywki VNL cieszą się w Polsce ogromną popularnością, ale to przecież na mistrzostwach Europy zbudowana została legenda "Złotek" Andrzeja Niemczyka.
Magdalena Śliwa, Izabela Bełcik, Anna Podolec, Małgorzata Glinka, Joanna Mirek, Aleksandra Jagieło, Katarzyna Skowrońska, Dominika Leśniewicz, Małgorzata Niemczyk, Dorota Świeniewicz, Maria Liktoras, Agata Mróz, Natalia Bamber-Laskowska, Milena Rosner, Mariola Zenik i Sylwia Pycia to siatkarki, które dzięki wywalczeniu złotych medali ME zapisały się na stałe w historii polskiej siatkówki.
Przejdź na Polsatsport.pl