Cezary Kulesza: Chcę kontynuować to, co dobre dla polskiej piłki
- Chcę kontynuować to, co dobre dla polskiej piłki nożnej - powiedział Cezary Kulesza, który w środę w Warszawie został prezesem PZPN. W wyborach otrzymał 80-procentowe poparcie delegatów. Kontrkandydatem był Marek Koźmiński.
Kulesza zastąpił Zbigniewa Bońka, który kierował Polskim Związkiem Piłki Nożnej od 2012 roku. Nie ukrywał, że w ostatnich dniach rozmawiał ze swoim poprzednikiem. - Współpraca wygląda bardzo dobrze. Chcę kontynuować to, co dobre dla polskiej piłki nożnej - powiedział.
Były prezes Jagiellonii Białystok otrzymał 92 głosy, natomiast Koźmiński 23. - Podziękowałem delegatom za duży kredyt zaufania, który dzisiaj od nich otrzymałem. I zaprosiłem do współpracy, bo wiem, że razem osiągniemy sukcesy. A co do ich głosów, nie chciałbym za nich odpowiadać, dlaczego mnie poparli - przyznał nowy szef PZPN.
Kulesza jeszcze raz podkreślił, tak jak w wystąpieniu zaraz po głosowaniu, że liczy na owocną współpracę. - Mamy hasło łączy nas piłka, dlatego wspólnie idźmy do przodu, jako kluby, wojewódzkie związki itd. - dodał.
Zapytany, czy do tej "piłkarskiej polskiej rodziny" należy też Portugalczyk Paulo Sousa, odpowiedział bez wahania. - Oczywiście, że tak, bo jest naszym trenerem. Przed nami teraz trzy kolejne mecze w eliminacjach mistrzostw świata i poczekajmy na nie. Później będziemy oceniać selekcjonera - powiedział.
Kulesza powiedział również, że chciałby jak najszybciej spotkać się z Sousą. - Czekają nas bardzo ważne mecze. Nie chcę wybiegać do przodu, bądźmy dobrej nadziei, trzymam kciuki za trenera i za kadrę - zauważył.
W nowym zarządzie PZPN znalazł się m.in. Maciej Mateńko, który będzie pełnił funkcję wiceprezesa ds. szkolenia. A właśnie za ten "obszar" futbolowej działalności krytykowany był najczęściej odchodzący Boniek i jego współpracownicy.
- Maciek jest trenerem młodzieży i ma bardzo duży wachlarz wiedzy. Wierzę w niego. Dobierze odpowiedni zespół ludzi, który będzie mu pomagał - podkreślił.
Na zakończenie krótkiego spotkania z mediami Kulesza zaznaczył, że "zawsze najważniejsze są jak największe sukcesy pierwszej reprezentacji".
Przejdź na Polsatsport.pl