Ołeksandr Petrakow za Andrija Szewczenkę w roli trenera piłkarskiej reprezentacji Ukrainy

Piłka nożna
Ołeksandr Petrakow za Andrija Szewczenkę w roli trenera piłkarskiej reprezentacji Ukrainy
fot. PAP
Ołeksandr Petrakow został trenerem piłkarskiej reprezentacji Ukrainy

Ołeksandr Petrakow został trenerem piłkarskiej reprezentacji Ukrainy - ogłosiła w środę tamtejsza federacja. Szkoleniowiec, który od ponad 10 lat pracował z juniorskimi i młodzieżowymi kadrami, zastąpił na stanowisku słynnego w przeszłości zawodnika Andrija Szewczenkę.

Nie podano dokładnie długości kontraktu podpisanego z Petrakowem. Zaznaczono jedynie, że przygotuje on jako główny trener seniorską drużynę narodową do nadchodzących meczów w kwalifikacjach mistrzostw świata 2022.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zbigniew Boniek honorowym prezesem PZPN

 

64-letni szkoleniowiec od 2010 roku pracował z drużynami narodowymi w młodszych kategoriach wiekowych. Ukoronowaniem tego okresu było wywalczenie przez kierowaną przez niego reprezentację do lat 20 w 2019 roku mistrzostwa świata w Polsce.

 

Teraz przejmuje seniorską kadrę po Szewczence, który podczas tegorocznych mistrzostw Europy doprowadził ją do ćwierćfinału. Znakomity w przeszłości piłkarz poinformował 1 sierpnia o odejściu z funkcji po wygaśnięciu kontraktu. Własną drużynę narodową prowadził przez pięć lat.

 

- Zrobię co w mojej mocy, by zabrać zespół na mundial w Katarze - zadeklarował Petrakow.

 

Debiut w nowej roli zaliczy 1 września, gdy jego podopieczni zmierzą się w meczu 4. kolejki eliminacji MŚ w grupie D z Kazachami w Nur-Sułtanie. Trzy dni później zaś podejmą w Kijowie broniących tytułu Francuzów.

 

Prezes ukraińskiej federacji Andrij Pawełko mówił wcześniej w sierpniu, że chciałby, aby następcą Szewczenki został Serhij Rebrow. Ten jednak w czerwcu podpisał kontrakt na prowadzenie klubu Al-Ain ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie