Vuelta a Espana: Damiano Caruso wygrał 9. etap, Primoz Roglic umocnił się na prowadzeniu

Włoch Damiano Caruso (Bahrain Victorious) po samotnym finiszu na Alto de Velefique wygrał 9. etap kolarskiego wyścigu Vuelta a Espana. W klasyfikacji generalnej przewagę nad najgroźniejszymi rywalami powiększył drugi w niedzielę Słoweniec Primoz Roglic (Jumbo-Visma).
Dziewiąty etap był zdecydowanie najtrudniejszym z dotychczasowych w tej edycji. Kolarze mieli do pokonania 188 km i cztery górskie premie. Najbardziej wymagający podjazd wieńczył zmagania - liczył ponad 13 km, ze średnim nachyleniem 6,2 proc.
ZOBACZ TAKŻE: Alejandro Valverde przeszedł operację
Po około 80 km od peletonu oderwała się 11-osobowa ucieczka. Oprócz Caruso był w niej m.in. Rafał Majka (UAE-Team Emirates). Śmiałkowie przejechali wspólnie blisko 40 km, kiedy na atak zdecydował się Włoch. Nikt nie był w stanie utrzymać jego tempa i ostatnie 70 km do mety pokonał samotnie.
Caruso wyprzedził Roglica o 1.05 min. Trzeci ze stratą 1.06 finiszował Hiszpan Enric Mas (Movistar).
W goniącej uciekinierów grupie faworytów to właśnie Roglic i Mas okazali się najmocniejsi. Słoweniec 39 sekund zyskał nad Brytyjczykiem Adamem Yatesem, a ponad minutę nad Kolumbijczykiem Eganem Bernalem (obaj Ineos Greandiers).
W "generalce" Roglic ma teraz 28 s przewagi nad Masem, który awansował na drugie miejsce. Trzeci Kolumbijczyk Miguel Angel Lopez (Movistar) traci do lidera już 1.21.
Majka do mety dotarł 29. ze stratą 8.01. W klasyfikacji generalnej plasuje się na 25. pozycji - 21.14 straty.
W poniedziałek kolarze mają dzień przerwy.
Przejdź na Polsatsport.pl