Wichniarek o losowaniu Ligi Mistrzów: Szejkowie chcą więcej. Real mógłby dołożyć za Mbappe
Artur Wichniarek, specjalnie dla nas, komentuje losowanie grup Ligi Mistrzów. – Najmocniejsza będzie grupa B, najbardziej wyrównana wydaje się grupa D, choć tam mocno będzie odstawał Sheriff. Ciekaw jestem grupy A i tego, jak będzie wyglądał PSG po zakupie Messiego. Czy Pochettino zrobi z PSG zespół, czy też będzie to zlepek gwiazd, z których każda będzie chciał być zawodnikiem meczu – zastanawia się nasz ekspert.
Grupa A: Manchester City (Anglia), Paris Saint-Germain (Francja), RB Lipsk (Niemcy), Club Brugge (Belgia)
Komentarz Wichniarka: Ta grupa upłynie nam pod znakiem rywalizacji między naszpikowanym gwiazdami Paris Saint Germain i Manchesterem City. Ciekaw jestem, czy Mauricio Pochettino, trener PSG, stworzy zespół, czy też będziemy mieli zlepek gwiazd, z których każda będzie chciała być zawodnikiem meczu. Rok temu, do pewnego momentu nieźle to wyglądało, ale dla szejków „nieźle” nie wystarczy. Kupno Messiego oznacza, że PSG będzie miało obowiązek zdobycia Ligi Mistrzów. Pamiętajmy jednak, że Pep Guardiola, trener City, ogłosił, że nie przedłuży wygasającego w 2023 roku kontraktu. To może oznaczać, że będzie miał wielką chrapkę na wygranie finału za drugim podejściem.
ZOBACZ TAKŻE: PSG szuka następcy Mbappe
Grupa B: Atletico Madryt (Hiszpania), Liverpool FC (Anglia), FC Porto (Portugalia), AC Milan (Włochy)
- To najmocniejsza grupa. Są w niej przecież zwycięzcy Ligi Mistrzów, jak Milan, Porto i Liverpool. Jest też Athletico, które grało w ostatnim czasie dwa razy w finale. Patrząc na to, jak prezentują się obecnie te zespoły, faworytami są dla mnie Liverpool i Milan. Jednak niczego bym nie przesądzał, każdej z tych drużyn będzie ciężko.
Grupa D: Inter Mediolan (Włochy), Real Madryt (Hiszpania), Szachtar Donieck (Ukraina), Sheriff Tyraspol (Mołdawia)
- Ta grupa jest szczególna, bo gra w niej zespół z Mołdawii. Pierwszy raz w historii. Sheriff nie ma szans na punkty z Interem, Realem i Szachtarem, ale już sama obecność jest sukcesem. Dla nas oglądanie meczów w tej grupie będzie jednak przykre. Już nie jest nam wesoło, bo przecież Sheriff wyeliminował Dinamo Zagrzeb, a my przez jakiś czas byliśmy w dobrych nastrojach z powodu tego, że Legia z Dinamem powalczyła w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Sheriff pokazał, że to Dinamo nie jest takie mocne i zweryfikował to, co myśleliśmy o Legii.
Faworytami są Inter i Real, choć Szachtar pewnie będzie chciał namieszać. Tyle tylko, że ten zespół jest zdolny do meczów genialnych, ale i też katastrofalnych. Rok temu wygrał w grupie dwa razy z Realem, ale przegrał z Borussią Monchengladbach tracąc na dokładkę 10 goli. Szachtar ma szansę powtórzyć wyczyn z Realem, którego obrona, co pokazał mecz z Levante, jest dziurawa jak szwajcarski ser.
Z drugiej strony fajnie by było, jakby Real podniósł ofertę za Kyliana Mbappe i wyciągnął go z PSG, bo to uczyni go jednym z poważniejszych faworytów do wygranej. A już na pewno będziemy sobie mogli ostrzyć zęby na świetne spotkania z Interem. Na razie wiemy, że 160 milionów euro, to za mało, że PSG tego nie przyjmie. Liczę jednak, że Real dołoży.
Grupa E: Bayern Monachium (Niemcy), FC Barcelona (Hiszpania), Benfica Lizbona (Portugalia), Dynamo Kijów (Ukraina)
- Bayern mógł trafić gorzej. Mając za przeciwników zespoły Barcelony, Benfiki i Dynama drużyna Roberta Lewandowskiego powinna spokojnie awansować. Nawet z pierwszego miejsca, bo Barcelona to jest zagadka. Może być lepsza niż w tej końcówce z Leo Messim, ale na ten moment nie wiemy, jak się rozwinie sytuacja po odejściu Argentyńczyka.
Grupa G: Lille OSC (Francja), Sevilla FC (Hiszpania), FC Salzburg (Austria), VfL Wolfsburg (Niemcy)
- Ta grupa mi się podoba, bo mamy w niej mistrza Francji, mocną Sevillę i Wolfsburg. Niemcy wrócili do Ligi Mistrzów i trafili do grupy, z której mają szansę dalej awansować.
Grupa H: Chelsea FC (Anglia), Juventus Turyn (Włochy), Zenit Sankt Petersburg (Rosja), Malmoe FF (Szwecja)
- Triumfatora Ligi Mistrzów czeka proste zadanie. W tej dyspozycji, w jakiej znajduje się Chelsea pod wodzą trenera Tomasa Tuchela nie będzie żadnych problemów z wygraniem grupy. Spodziewam się łatwych i szybkich zwycięstw Chelsea. W ogóle to grupa bez większej historii. Prócz Chelsea stawiam też na Juventus.
W pozostałych grupach zagrają:
Grupa C: Sporting Lizbona (Portugalia), Borussia Dortmund (Niemcy), Ajax Amsterdam (Holandia), Besiktas Stambuł (Turcja)
Grupa F: Villarreal CF (Hiszpania), Manchester United (Anglia), Atalanta Bergamo (Włochy), Young Boys Berno (Szwajcaria)
Przejdź na Polsatsport.pl