Turniej WTA w Chicago: Cornet i Switolina w finale
Najwyżej rozstawiona Ukrainka Jelina Switolina oraz grająca z numerem 9. Francuzka Alize Cornet wystąpią w finale tenisowego turnieju WTA na kortach twardych w Chicago (pula nagród 235 tys. dol.). To będzie ich ósmy pojedynek.
Mecze tych zawodniczek są zazwyczaj bardzo zacięte. Trudno zatem wskazać faworytkę. W siedmiu dotychczasowych cztery razy lepsza okazywała się Switolina. Po raz ostatni grały ze sobą w 2019 roku i wówczas triumfowała Cornet. Od tego czasu jednak sporo się zmieniło, bo Ukrainka awansowała na szóste miejsce w światowym rankingu i nabrała sporo doświadczenia. Francuzka jest obecnie 68. rakietą świata.
W półfinale Switolina pokonała Szwedkę Rebeccę Peterson 6:1, 6:7 (4-7), 6:3, a ich pojedynek trwał niemal dwie i pół godziny. Ukrainka po raz 19. wystąpi w decydującym spotkaniu imprezy cyklu.
Pod koniec lipca wywalczyła w Tokio brązowy medal olimpijski. Późniejsze przenosiny do Ameryki Północnej początkowo sprawiły jej kłopoty - zarówno w Montrealu, jak i w Cincinnati przegrała pierwsze spotkania. Dopiero w Chicago, w tygodniu poprzedzającym początek wielkoszlemowego US Open, odzyskała właściwy rytm.
ZOBACZ TAKŻE: Łukasz Kubot przegrał w półfinale debla na turnieju ATP w Winston-Salem
W finale zawodów WTA wystąpi po raz pierwszy w tym sezonie, a łącznie po raz 19. w karierze. W dorobku ma 15 tytułów. Jedną z trzech zawodniczek, które pokonały ją w decydującym pojedynku zawodów tej rangi była Agnieszka Radwańska (New Haven 2016).
Pięć lat starsza Cornet ma szansę zdobyć swój siódmy tytuł w karierze, ale pierwszy w tym sezonie. W półfinale wygrała z Rosjanką Warwarą Graczewą 4:6, 6:1, 6:0.
W deblu rywalizowała w Chicago Alicja Rosolska. Polka i Japonka Eri Hozumi odpadły w ćwierćfinale.
Wynik półfinałów:
Jelina Switolina (Ukraina, 1) - Rebecca Peterson (Szwecja) 6:1, 6:7 (4-7), 6:3
Alize Cornet (Francja, 9) - Warwara Graczewa (Rosja) 4:6, 6:1, 6:0
Przejdź na Polsatsport.pl