Fortuna 1 Liga: GKS Katowice rozbity. Chrobry Głogów z trzema punktami
Chrobry Głogów - GKS Katowice 4:0. Skrót meczu
Fatalna kontuzja Dominika Kościelniaka
Dominik Piła: Nasz młody zespół pokazał charakter
W szóstej kolejce Fortuna 1 Ligi Chrobry Głogów podejmował GKS Katowice. Piłkarze Ivana Djurdjevicia wygrali to starcie 4:0. Dzięki temu zwycięstwu Chrobry ma na swoim koncie dziesięć punktów.
Gospodarze wyszli na prowadzenie już w piątej minucie. Po ataku przyjezdnych Chrobry ruszył do kontrataku. Pod pole karne rywali piłkę podciągnął Dominik Piła, po czym celnie dograł do Mikołaja Lebedyńskiego. Niepilnowany napastnik bez problemu umieścił futbolówkę w siatce, czym wyprowadził ekipę z Głogowa na prowadzenie.
ZOBACZ TAKŻE: Arka Gdynia pewnie pokonała Odrę Opole. Dwa gole Huberta Adamczyka
Na piętnaście minut przed końcem pierwszej połowy GKS miał szansę odpowiedzieć na bramkę rywali. Katowiczanie poprowadzili atak lewą stroną boiska. Po dośrodkowaniu Dominika Kościelniaka piłka trafiła pod nogi Marcina Urynowicza. 25-latek nie dał rady czysto uderzyć piłkę, przez co powędrowała ona nad poprzeczką.
Chrobry wykorzystał nieskuteczność rywali. Po wyrzucie z autu obrońcy ekipy gości nie byli w stanie oddalić zagrożenia od własnej bramki. W końcu piłkę otrzymał Mateusz Bochnak, który mocnym strzałem pokonał Dawida Kudłę. Nie był to koniec problemów gości w pierwszej połowie. Po chwili na skutek kontuzji boisko musiał opuścić Kościelniak.
Po przerwie GKS rzucił się do ataku. Ekipa z Katowic coraz częściej zapuszczała się pod pole karne rywali. Mimo tego dobrze zorganizowany w obronie Chrobry nie pozwalał na zbyt wiele podopiecznym Rafała Góraka. Jeżeli chodzi o grę ofensywną gospodarze graniczyli się do wyprowadzania kontrataków. Ta postawa poskutkowała bramką na 3:0. Po rzucie rożnym piłka została wybita przed pole karne. Dopadł do niej Marcel Ziemann. Niemiec w tej sytuacji popisał się bardzo dobrym strzałem z dystansu.
W 90. minucie goście popełnili jeszcze jeden błąd. W polu karnym sfaulowany został Hubert Turski. Do wykonania "jedenastki" podszedł Mateusz Machaj, który pewnie umieścił piłkę w siatce. Mecz zakończył się wynikiem 4:0 dla Chrobrego.
Chrobry Głogów - GKS Katowice 4:0 (2:0)
Bramki: Lebedyński 5, Bochnak 34, Ziemann 81, Machaj 90 (k)
Chrobry Głogów: Rafał Leszczyński - Marcel Ziemann, Maksym Iwanowicz, Mavroudís Bougaḯdis, Adam Banasiak - Mateusz Bochnak (77. Dominik Dziąbek), Jaka Kolenc, Robert Mandrysz (84. Jakub Michalczyk), Mikołaj Lebedyński (84. Hubert Turski), Dominik Piła - Dennis van der Heijden (66. Mateusz Machaj)
GKS Katowice: Dawid Kudła - Arkadiusz Woźniak, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski, Danian Pawłas (57. Szymon Kiebzak) - Dominik Kościelniak (39. Grzegorz Rogala), Bartosz Jaroszek (63. Rafał Figiel), Marcin Urynowicz, Adrian Błąd, Krystian Sanocki (57. Filip Kozłowski) - Filip Szymczak (57. Piotr Samiec-Talar)
Żółte kartki: Van der Heijden - Janiszewski.
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków).
Przejdź na Polsatsport.pl