Paulo Sousa: Wojciech Szczęsny wciąż pierwszym bramkarzem
Wojciech Szczęsny pozostanie bramkarzem numer jeden w reprezentacji Polski - zapowiedział trener Paulo Sousa przed wrześniowymi meczami eliminacji piłkarskich mistrzostw świata. Jak dodał, nie bierze pod uwagę powołania do kadry Rafała Gikiewicza.
Szczęsny od początku pracy Sousy z kadrą biało-czerwonych zajmuje najwyższe miejsce w hierarchii bramkarzy reprezentacji. W poprzedni weekend golkiper Juventusu Turyn popełnił jednak dwa poważne błędy w meczu Serie A z Udinese (2:2) i pojawiły się opinie, że być może powinien odpocząć od gry w podstawowym składzie reprezentacji.
Zobacz także: Mateusz Klich z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa
Sousa podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie zapewnił jednak, że Szczęsny pozostaje numerem jeden.
- Nic się nie zmieniło, jeżeli chodzi o tę pozycję. Rozmawiałem często z Wojtkiem na ten temat - podkreślił Portugalczyk, dodając, że dla niego jednym z kluczowych punktów do poprawy jest koncentracja i podejście do meczów.
Portugalczyk cieszy się z dużego wyboru na pozycji bramkarza. Nawet mimo faktu, że karierę w kadrze zakończył niedawno Łukasz Fabiański.
- W Polsce mamy wspaniałych golkiperów. Nie tylko powołani obecnie Szczęsny, Bartłomiej Drągowski i Łukasz Skorupski, ale też Radosław Majecki czy Kamil Grabara - wymienił selekcjoner.
Przy okazji Sousa powiedział, że nie bierze pod uwagę powołania do kadry bramkarza FC Augsburg - Rafała Gikiewicza.
- Nie jest w strefie naszych zainteresowań. Musimy pomyśleć o przyszłości. Wszyscy bramkarze, których tutaj mamy, z naszego punktu widzenia są lepsi - stwierdził.
Biało-Czerwoni zmierzą się w eliminacjach MŚ 2022 z Albanią (2 września, Warszawa), San Marino (5 września, Serravalle) i Anglią (8 września, Warszawa).
Polacy zaczęli kwalifikacje od marcowych spotkań z Węgrami na wyjeździe (3:3), Andorą u siebie (3:0) i Anglią na wyjeździe (1:2).
Przejdź na Polsatsport.pl