Malwina Smarzek: Turczynki zabrały nam wszystkie argumenty z rąk
- Pewnie będę jedyną, która powie coś pozytywnego, ale cieszę się, że odpadamy w walce o czwórkę z tak dobrze grającą Turcją - powiedziała po meczu z Turcją Malwina Smarzek. Polki odpadły z mistrzostw Europy w ćwierćfinale po porażce 0:3.
- Wygrał zespół zdecydowanie lepszy. Zagrały dużo lepiej i nie miałyśmy punktu zaczepienia. Cieszę się, że odpadłyśmy z zespołem grającym rewelacyjną siatkówkę - mówiła przyjmująca reprezentacji Polski.
Smarzek bardzo chwaliła postawę rywalek. Podkreśliła, że przeciwko tak dobrze dysponowanym przeciwniczkom gra się szczególnie trudno.
- Jeśli chodzi o wnioski, ciężko mi to ocenić po takim meczu. Ciężko nam się grało. Turczynki zabrały nam wszystkie argumenty z rąk - mówiła.
ZOBACZ TAKŻE: Polska siatkarka nie kryła łez po odpadnięciu z mistrzostw Europy (WIDEO)
25-latka zauważyła, że reprezentacja Polski zrobiła postęp w porównaniu do rozgrywek Ligi Narodów.
- Ten sezon był długi. Myślę, że grałyśmy lepiej niż w Rimini, ale niewystarczająco. Jest niedosyt mimo że widzimy postępy - zaznaczyła.
Aktualnie trwają dyskusje na temat przyszłości drużyny. Mówi się o tym, że z zespołem pożegna się trener Jacek Nawrocki. Smarzek na razie jednak nie chce zabierać głosu w tej sprawie.
- Nie interesowało mnie to przez ten okres, bo byłam skupiona na pracy. Co będzie za rok, nie mam pojęcia. Jest za wcześnie na to. Może za 2-3 tygodnie coś więcej powiem - zdradziła.
Przejdź na Polsatsport.pl