Tokio 2020: Organizatorzy igrzysk tłumaczą się. Zmarnowali produkty... medyczne

Inne
Tokio 2020: Organizatorzy igrzysk tłumaczą się. Zmarnowali produkty... medyczne
fot. PAP
Organizatorzy igrzysk w Tokio tłumaczą się i przepraszają za zmarnowanie produktów.

Organizatorzy igrzysk w Tokio po raz kolejny muszą się tłumaczyć i przepraszać za zmarnowanie produktów - tym razem medycznych i higienicznych. Wyrzucono bowiem tysiące m.in. rękawiczek, maseczek i płynów do dezynfekcji, które nie zostały wykorzystane podczas olimpiady. Ich wartość to około 45 tys. dolarów - poinformowała agencja Kyodo.

Wcześniej organizatorzy przepraszali za niewykorzystanie 4000 z 10 000 zestawów jedzenia przygotowanych dla wolontariuszy w dniu rozpoczęcia rywalizacji (23 lipca) w Tokio.

 

Komitet organizacyjny igrzysk przyznał, że wyrzucenie artykułów medycznych było niewłaściwym sposobem zarządzania zasobami, które mogły być wykorzystane w wielu instytucjach nie tylko ochrony zdrowia w Japonii.

 

ZOBACZ TAKŻE: Medalista olimpijski w boksie Harrison Garside ukarany za nieprzestrzeganie obostrzeń

 

Jak tłumaczyli urzędnicy duża liczba pozostałych artykułów medycznych to efekt tego, że igrzyska odbywały się bez publiczności. Zapasy wyrzucono, ponieważ nie można było znaleźć miejsca na ich przechowywanie. Do utylizacji doszło w niedzielę, gdy czyszczono i zamykano cztery obiekty olimpijskie w Tokio i pięć innych w prefekturach Hokkaido, Fukushima, Saitama, Chiba i Kanagawa.

 

- Nie było jednej, jasnej instrukcji dla wszystkich obiektów, co robić z niewykorzystanymi artykułami medycznymi. To było niewłaściwe - powiedział jeden z przedstawicieli organizatorów agencji Kyodo.

 

Kraj Kwitnącej Wiśni zmaga się z czwartą falą pandemii, co spowodowane jest szerzącym się, bardziej zaraźliwym, wariantem Delta. Z tego powodu stan wyjątkowy obowiązuje w Tokio i 20 innych prefekturach.

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie