Jakub Moder: Trener uczulał nas, że Albania to wymagający przeciwnik
- Trener uczulał nas, że Albania to wymagający przeciwnik - przyznał pomocnik reprezentacji Polski, Jakub Moder po wygranym 3:1 spotkaniu eliminacji mistrzostw świata 2022.
Choć w pierwszej połowie Biało-Czerwoni wyszli na prowadzenie, z czasem do głosu doszli goście, którzy najpierw wyrównali, a następnie mogli strzelić kolejnego gola.
- Pierwsza połowa nie układała się tak, jak chcieliśmy. Dobrze, że strzeliliśmy pierwszego gola i mogło wydawać się, że ta część meczu ułoży się po naszej myśli. Niestety - straciliśmy bramkę, Albania potem nam zagroziła. Ważne, że przetrzymaliśmy ciężki moment i po przerwie nasze akcje w ofensywie wyglądały dużo lepiej. Cieszy zwycięstwo, bo to było najważniejsze - powiedział.
Premierowa bramka w tym spotkaniu padła po stałym fragmencie gry. Jak przyznał były pomocnik Lecha Poznań, wraz z kolegami z reprezentacji ćwiczyli tego typu rozegrania na treningach.
- Ćwiczyliśmy stałe fragmenty. Pierwszy gol pokazał, jak chcieliśmy grać. To jest nasza broń, bo mamy wysokich stoperów czy napastników. Musimy to wykorzystywać w takich meczach - dodał.
Moder wystąpił w środku pola, a przed nim grał Przemysław Frankowski, dla którego nie jest to nominalna pozycja.
- Takie były założenia. "Franek" miał wybiegać za plecy obrońców, ale rywale bronili się w pięciu. Nie miał tym samym miejsca, żeby to robić. Myślę, że spisał się dobrze, choć nie grał na swojej pozycji. To jest zawodnik, który poradzi sobie na wielu pozycjach na boisku - ocenił.
Goście kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego. Moder zdradził, że selekcjoner Paulo Sousa zwracał uwagę na waleczność Albańczyków.
- Trener uczulał nas, że to będzie wymagający przeciwnik. Dopóki mieli siły, to zasuwali. W drugiej połowie zrobiło się więcej miejsca na boisku i udało się to wykorzystać - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl