Patrik Kincl: W Czechach jest duże zainteresowanie moją walką
- Największa prywatna telewizja w Czechach przyjechała na tę walkę. Cały czas w telewizji lecą reklamy tej gali. Największy sportowy magazyn o tym pisał - powiedział w wywiadzie przed KSW 63 Patrik Kincl. W sobotę Czech zmierzy się z Roberto Soldiciem o pas mistrza KSW w wadze półśredniej.
Igor Marczak: To była bardzo intensywna wymiana spojrzeń. Co zobaczyłeś w oczach Roberto Soldicia?
Patrzyłem jak w lustro, żeby widzieć samego siebie.
ZOBACZ TAKŻE: KSW 63: Wyniki ważenia
O tej walce pisze niemiecki "Bild" oraz media w Chorwacji. Jak to wygląda w Czechach?
Największa prywatna telewizja przyjechała na tę walkę. Cały czas w telewizji lecą reklamy tej gali. Największy sportowy magazyn o tym pisał. Zainteresowanie jest duże.
Jak trudno ścinało się kilogramy?
Było to ciężkie. Miałem 77,7, więc przy normalnym pojedynku mógłbym zostawić taką wagę. Tym razem musiałem wrócić do wanny i się "dopocić".
Do walki została doba. Jak wygląda ten ostatni dzień u ciebie? Masz jakieś rytuały?
Dzisiaj zrobię jeszcze mały trening w tych godzinach, w których może odbyć się walka. W sobotę nie będę nastawiał budzika. Chcę się wyspać, zjeść dobre śniadanie i przygotować się mentalnie do walki.
Całość w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl